Coraz więcej jedzenia, coraz mniejsza nagroda
Układ nagrody w mózgach osób z nadwagą staje się mniej wrażliwy, gdy zwiększa się masa ich ciała. Skłania to do pochłaniania większych porcji jedzenia i dalszego spadku reakcji na niegdyś bardziej atrakcyjny bodziec. W ten sposób błędne koło się zamyka (Journal of Neuroscience).
Eric Stice z Uniwersytetu Teksańskiego w Austin i jego zespół wykorzystali funkcjonalny rezonans magnetyczny do śledzenia aktywności mózgu 26 osób z nadwagą i otyłych, gdy piły smakowity koktajl lub przypominającą ślinę pozbawioną smaku ciecz. Psycholodzy przyglądali się reakcji grzbietowego prążkowia na oba rodzaje napoju. Po pół roku ponownie przeprowadzili test. Okazało się, że u kobiet, które przytyły w tym czasie, zmniejszyła się odpowiedź na smakowity napój, natomiast nie zauważono żadnych zmian u badanych, którym udało się utrzymać wagę lub nawet schudnąć.
Naukowcy uważają, że uzyskane wyniki pozwalają przypuszczać, że jedzenie działa na podobnej zasadzie jak narkotyk – trzeba sięgać po coraz większe porcje (dawki). By doświadczyć haju [przyjemności], ludzie muszą jeść coraz więcej i więcej – podkreśla Stice.
Stice, Sonja Yokum, Kenneth Blum i Cara Bohon prowadzili swój eksperyment, bazując na 2 ustaleniach. Znaleziono m.in. dowody potwierdzające teorię, że jednostki ze zbyt słabo funkcjonującym układem nagrody przejadają się, by kompensować sobie ten deficyt. Stwierdzono, że u szczupłych ludzi w prążkowiu występowało więcej dopaminowych receptorów D2 niż ludzi otyłych, w dodatku reakcja na smakołyki była u tych pierwszych silniejsza niż u reszty. W studiach na zwierzętach wykazano zaś, że konsumpcja smacznych pokarmów zmniejsza wrażliwość receptorów D2, a w konsekwencji niekorzystnie oddziałuje na wrażliwość na nagrodę. Oznacza to, że przejadanie przyczynia się w pewnym stopniu do obniżonej odpowiedzi prążkowia na atrakcyjne bodźce.
Komentarze (8)
Pan_Feanor, 4 października 2010, 11:35
Na początku wystarcza palec, potem cała rączka mało...
marximus, 4 października 2010, 12:21
to nie pierwszy dowód świadczący o działaniu jedzenia podobnym do narkotyku.
Marek Nowakowski, 5 października 2010, 06:04
Nadmiar kalorii nalpepiej przepalać ale też nie każdy, może niestety.
Piotrek, 5 października 2010, 18:11
To tyczy się każdego aspektu życia, wszystko może uzależnić. Różnica leży w potencjale uzależnienia i odporności na nią osoby bezpośrednio, na którą oddziałuje.
Michał Antczak, 7 października 2010, 09:03
stare mądre przysłowie:
"wszystko jest dla ludzi, ale potrzeba umiaru"
i znów się to potwierdza że jedzenie jest najlepszą nagrodą.
a skąd bierze sie taki słabo funkcjonujący układ nagrody??
wydaje mi się że wynika z coraz większego konsumpcjonizmu i bezproblemowego dostepu do wszystkiego co chcemy. eh ta chciwość śmieszna rzecz.
cyberant, 7 października 2010, 11:31
Rozwijając tą myśl można dojść do stwierdzenia, że wszystko co lubimy/co sprawia nam przyjemność może stać się uzależniające. Stąd też takie modne uzależnienia od komórek, internetu, telewizji, gier.
Ale ciekawi mnie czy nikt nie badał wpływu uzależnienia od sportu? Ktoś np. lubi uczucie zmęczenia po solidnym treningu, ale poprawia mu się kondycja i masa mięśniowa więc musi więcej ćwiczyć żeby dojść do tego stanu. Więc ćwiczy więcej i więcej... żeby osiągnąć wymagany stan. Gdy dochodzi do ekstremalnych sytuacji gdzie zaczyna pracować przy dużym obciążeniu, albo wykonuje bardzo dużo serii ćwiczeń pojawiają się uszkodzenia organizmu, kontuzje, złamania, skręcenia. Czyli sami doprowadzamy swój organizm do degradacji jak przy narkotykach czy obżarstwie i innych używkach... nie możemyćwiczyć po kontuzji wpadamy w depreche, czegoś nam brakuje...
Czysty mechanizm uzależnienia.
Może w takim przypadku zobaczymy niedługo poradnie dla uzależnionych od sportu?
Michał Antczak, 7 października 2010, 12:23
trafna uwaga:)
glowka, 7 października 2010, 20:40
w przypadku sportu, myślę, dużą rolę odgrywa również rywalizacja, która silnie działa na układ kary-nagrody. poza tym adrenalina.
z jedzeniem w tym badaniu to też tylko jeden z aspektów, wymiarów jest nieskończenie wiele wielości