Kamery - łatwy cel
Organizacja Electronic Frontier Foundation (EFF) ujawniła, że umieszczane przy drogach USA kamery do rozpoznawania numerów rejestracyjnych z łatwością mogą stać się celem ataku. Policja nie zabezpiecza ich odpowiednio. Udany atak na system kamer znany jako Automatic Number Plate Recognition (ANPR) oznacza, że włamywacz może poznać wszystkie dane właściciela pojazdu, którego numer rejestracyjny został nagrany. EFF informuje, że z bazy można uzyskać np. takie informacje jak dane o lekarzu rodzinnym właściciela, jego miejscu pracy, wyznaniu czy miejscu zamieszkania. EFF sprawdziła zabezpieczenie ponad 100 kamer działających w wielu miejscach w USA. Zostały one dostarczone przez firmę PIPS Technology, która jest własnością koncernu 3M. Przedstawiciele koncernu zostali poinformowani o problemie i twierdzą, że poważnie podchodzą do sprawy.
Podczas testów eksperci EFF stwierdzili, że dostęp do kamer można uzyskać przez internet za pomocą powszechnie używanych interfejsów. Z kamerami można było łączyć się zarówno za pomocą protokołu Telnet jak i HTTP. Tylko w niektórych przypadkach urządzenia były chronione hasłem. Tych kamer nie atakowano. Czasem jednak hasło można było odczytać z konfiguracji Telnetu.
Komentarze (2)
mcezar, 30 października 2015, 11:57
Ja na widok kamery (zwłaszcza fotoradaru) mam raczej ochotę przeprowadzić klasyczny atak - dubeltówka, kij bejsbolowy, te sprawy...
Przemek Kobel, 30 października 2015, 14:09
Podobno skutecznym sposobem na takie kamery może być przyklejenie tablicy rejestracyjnej z numerem drop table;