Małpi biznes
Eksperymenty przeprowadzone przez włoskich naukowców sugerują, że kapucynki rozumieją symboliczną wartość przedmiotów. Innymi słowy, są w stanie pojąć pewne proste zasady wymiany i siły nabywczej.
Wspomniane badania prowadziła Elsa Addessi z Włoskiej Narodowej Rady Badań Naukowych.
Najpierw pani Addessi wraz z zespołem nauczyli małpy, by kojarzyły żetony o różnym kształcie i rozmiarze z pożywieniem. Następnie, na podstawie obserwacji preferencji małp, podawane im pożywienie podzielono na trzy grupy: A, B i C. Do "A" zaliczono ulubione potrawy, do "B" takie, które były mniej lubiane, a do "C" - najmniej lubiane. Podczas tego eksperymentu zwierzęta dowiedziały się, że za jedną część pożywienia z grupy A mogą otrzymać dwie części z grupy B, a za jedną część z B dostaną dwie części z C. Oznaczało to również, że za jedną część z A otrzymają cztery części z C.
Później pożywienie zastąpiono odpowiadającymi im żetonami. Naukowcy zauważyli, że małpy potrafiły przenieść wartość pożywienia na żetony i wymieniać je tak, jak prawdziwą żywność. Zauważono też jednak, że zwierzęta zachowywały się nieco inaczej, gdy miały do czynienia z pożywieniem, a inaczej - gdy z żetonami.
W pewnym momencie musiały bowiem zdecydować, czy chcą wymienić pewną liczbę B na jedno A. Gdy w grę wchodziło pożywienie, ustalony przez małpy kurs wymiany był jak 3:1. W przypadku żetonów trzeba było małpom zaoferować znacznie więcej B, by były chętne oddać A.
Pani Addessi przyznaje, że nie wie, dlaczego dochodziło do takich "zakłóceń". Mówi, że małpy równie dobrze rozumowały używając żetonów jak i jedzenia. Jedno z proponowanych wyjaśnień jest takie, że ogarnięcie wartości żetonów było dla nich trudniejsze. Dokładnie takie samo zjawisko występuje u ludzkich dzieci. Drugie wyjaśnienie mówi o tym, że małpom trudniej jest porównywać dwa abstrakcyjne - reprezentowane przez żetony - zestawy pożywienia. Zachowują się więc podobnie jak olbrzymia część dorosłych, którzy łatwiej wydają pieniądze za pomocą karty kredytowej, niż gdy muszą rozstać się z gotówką.
Komentarze (0)