Epigenetyka + drożdże = klon celebryty
Ludzie pragną portretować innych i siebie, odkąd tylko zaczęli parać się sztuką. Ostatnio pojawiły się głosy, że w naszym zaawansowanym technologicznie społeczeństwie najlepszym sposobem na oddanie czyjegoś wizerunku byłoby klonowanie. Ponieważ wiążą się z tym zarówno kwestie etyczne, jak i praktyczne, wg Jonathona Keatsa, którego znamy z obserwatorium astronomicznego dla sinic, warto odwołać się do epigenetyki. Klonowanie epigenetyczne uwzględnia wpływ, jaki na ekspresję genów wywierają czynniki środowiskowe w postaci diety czy toksyn. Z pomocą pewnego modelowego organizmu, drożdży Saccharomyces cerevisiae, pionier nowej dziedziny odtwarza 5 znanych osób: Lady Gagę, Michaela Phelpsa, Baracka Obamę, Jennifer Lopez i Oprah Winfrey. Operacja jest tak nieinwazyjna, że nikogo nie proszono o pozwolenie. Wszystkie informacje pozyskano z Sieci.
W przypadku każdego celebryty Keats oszacował pobór biochemiczny brutto. Później - przy wydatnej pomocy ze strony nowojorskiego AC Institute - zaczął hodować żywe komórki w dokładnie takich samych warunkach, uruchamiając m.in. kluczową dla zmian epigenetycznych metylację DNA (dołączanie grup metylowych -CH3). Mikroskopowo drożdże nie będą wyglądać jak Gagi czy Obamowie, epigenetyka podpowiada nam jednak, że powinny się do nich upodobnić na poziomie funkcjonalnym.
Drożdże amerykańskiego pływaka mogą liczyć na spore dostawy witamin B12 i B1, a także fosforanów. Odzwierciedla to sportową dietę z omletami z 5 jaj, kawą i naleśnikami z czekoladowymi chipsami. Ponieważ Obama kiedyś palił, jego S. cerevisiae zapoznają się nie tylko z wyczynami kulinarnymi kucharzy z Białego Domu, ale i z nikotyną. W przypadku Lady Gagi zostaną zaś podlane alkoholem (w dużych ilościach), a później podleczone składnikami tak lubianych przez piosenkarkę warzyw i ryb.
Amerykański filozof eksperymentalny przygotowuje się do kolejnego etapu eksperymentu: klonowania epigenetycznego z udziałem wyłącznie ludzi (premiera ma nastąpić 11 października w Galerii Modernizmu w San Francisco). Przez interwencje polegające na systematycznej zmianie diety, wystawieniu na oddziaływanie konkretnych zanieczyszczeń czy stresorów chętni będą się mogli stać epigenetycznymi kopiami podziwianych osób. Nieważne, żywych czy zmarłych. Keats przygląda się np. Jerzemu Waszyngtonowi, który ponoć lubił raczyć się maderą. Próbuje też odtworzyć dietę osób należących do tej samej grupy etnicznej i klasy społecznej co Chrystus.
Aby rozpropagować klonowanie epigenetyczne w jak najszerszych kręgach, Keats uznał, że jego technologia musi być opensource'owa. Zaprosił też do współpracy różne instytucje, w tym UNESCO i Pirate Bay.
Komentarze (0)