Takie same klucze i certyfikaty narażają na atak

| Bezpieczenstwo IT
rpongsaj, CC

Analiza ponad 4000 urządzeń wbudowanych - od bramek internetowych i ruterów po kamery IP i telefony VoIP - wykazała, że w znacznej mierze korzystają one z tych samych kluczy SSH lub certyfikatów HTTPS. Wystarczy, by cyberprzestępcy zdobyli klucz lub certyfikat jednego z urządzeń, a mogą teoretycznie zaatakować miliony użytkowników.

Autorami analizy są eksperci z firmy SEC Consult, którzy przyjrzeli się kluczom kryptograficznym w obrazach firmware'u. Najczęściej spotykanym rodzajem zabezpieczeń są wspomniane już klucze SSH i certyfikaty X.509. Wśród wszystkich przeanalizowanych urządzeń znaleziono 580 unikatowych kluczy prywatnych. Po porównaniu tych kluczy z informacjami zdobytymi dzięki przeskanowaniu urządzeń sieciowych podłączonych do internetu okazało się, że 3 200 000 urządzeń używa tego samego zestawu 150 certyfikatów HTTPS, a zestaw zaledwie 80 kluczy SSH jest używany przez 900 000 urządzeń.

Badacze uważają, że producenci urządzeń powinni dołożyć wszelkich starań, by każde z nich posługiwało się przypadkowym unikatowym kluczem. Ich zdaniem producenci sprzętu powinni współpracować też z dostawcami internetu. Rolą tych drugich byłoby upewnienie się, że terminal, który dostarczyli klientowi, nie jest bezpośrednio dostępny przez port WAN. W przypadku, gdyby sam dostawca internetu potrzebował zdalnego dostępu do terminala klienta, może to zrobić poprzez VLAN przy ściśle określonej liście kontroli dostępu, bez zgody na połączenia bezpośrednie pomiędzy terminalami.

klucz SSH certyfikat HTTPS atak bezpieczeństwo