Złamał "kod Platona"?
Doktor Jay Kennedy z The University of Manchester twierdzi, że złamał "kod Platona". Kod, w którego istnienie powątpiewa wielu specjalistów.
Kennedy, który przez kilka lat studiował dzieła Platona, informuje w amerykańskim magazynie Apeiron, że filozof używał regularnego wzorca, odziedziczonego po Pitagorasie, który nadawał jego dziełom muzyczną, a zatem i matematyczną, strukturę.
Ukryty kod sugeruje, że Platon pisał swe dzieła korzystając z matematyki, a więc nadał jej takie znaczenie, które 2000 lat później, wraz z Newtonem, zapoczątkowały gwałtowny rozwój nauki.
"Książki Platona odegrały zasadniczą rolę w tworzeniu się kultury Zachodu, są jednak tajemnicze. W starożytności wielu uczniów Platona twierdziło, że jego dzieła zawierają ukrytą, zaszyfrowaną warstwę, ale pogląd ten został odrzucony przez późniejszych naukowców. To długa i ekscytująca historia, ale udało mi się złamać ten kod. Pokazałem, że książki rzeczywiście zawierają kody i symbole ukazujące ukrytą filozofię Platona. To odkrycie, a nie ponowna interpretacja" - zapewnia Kennedy.
Naukowiec po pięciu latach badań odkrył, że najbardziej znane dzieło Platona - Państwo - zawiera słowa odnoszące się do muzyki, a umieszczone po każdej dwunastej części tekstu. Taki podział dzieła na dwanaście części odpowiada dwunastu nutom greckiej skali muzycznej. Po niektórych częściach pojawiają się słowa opisujące nuty harmoniczne, po innych - nieharmoniczne. Te harmoniczne były kojarzone z miłością czy radością, nieharmoniczne z wojną i śmiercią. "Gdy czytamy jego książki, Platon prowadzi nas po skali muzycznej. Gra na czytelniku jak na instrumencie" - mówi Kennedy.
Zdaniem naukowca starożytny filozof nie opracował swojego kodu tylko dla zabawy. Chciał dzięki niemu przekazać swoje idee nie narażając się na niebezpieczeństwo. Mogły bowiem zostać one uznane za zagrażające boskiemu porządkowi. Plato stwierdzał bowiem, że wszechświatem nie rządzą bogowie, a prawa matematyki.
Jeśli doktor Kennedy ma racje i kod istnieje, można przypuszczać, że rzuci on wiele światła na filozofię Platona i pozwoli odszukać w jego dziełach wiele innych ukrytych znaczeń. To z kolei jest istotne dla poznania i zrozumienia naszej historii i kultury. Warto bowiem pamiętać, że Platon założył pierwszą uczelnię wyższą, był zwolennikiem miłości romantycznej jako przeciwieństwa aranżowanych ślubów, pozwalał kobietom na studiowanie w swojej Akademii. "Zmienił ludzkość ze społeczeństwa wojowników w społeczeństwo mędrców" - mówi Kennedy.
Naukowiec dodaje, że "to dopiero początek czegoś wielkiego. Całe generacje zajmie nam uświadomienie sobie tego wpływu. Wszystkie 2000 stron zawierają nieodkryte jeszcze symbole".
Komentarze (4)
KONTO USUNIĘTE, 29 czerwca 2010, 18:28
No to teraz oczekuję na sensacyjny film z Angeliną Jolie w roli głównej.Kreacja męska obojętna.
---------------
"nadawał jego dziełom muzyczną, a zatem i matematyczną, strukturę"
Piękne
Piotrek, 5 lipca 2010, 13:09
Czyli jego pogląd brzmi Jestem Ateistą a bogowie nie istnieją.
Podpisuję się pod tym rękoma i nogami
wilk, 5 lipca 2010, 13:44
No nie bardzo. Biorąc pod uwagę jego inne poglądy (Demiurg), to zdecydowanie bliżej mu do deizmu.
Piotrek, 5 lipca 2010, 19:35
Z deizmu o krok do agnostyka a potem ateisty