Można szybciej kasować
Na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles (UCLA) powstał najszybszy na świecie czytnik kodów paskowych. Czytnik pracuje z prędkością 25 milionów ramek na sekundę.
Obecne czytniki wykorzystują jedną z dwóch technologii. Pierwsza z nich zakłada wykorzystanie lasera, który oświetla kod paskowy i bada natężenie światła odbitego od białych i czarnych obszarów kodu. Prędkość pracy czytnika jest ograniczona w tym przypadku do około 1000 ramek na sekundę. Czynnikiem decydującym o szybkości pracy jest tutaj prędkość przesuwania się lasera. Druga z technologii, pracująca z podobną prędkością, korzysta z kamery cyfrowej, która wykonuje zdjęcie kodu. Jest ono następnie przetwarzane przez komputer. Tutaj prędkość ograniczają możliwości wykonywania zdjęć przez samą kamerę.
Badacze z UCLA zastosowali poszerzoną dyspersyjną transformację Fouriera, dzięki czemu mogli odczytywać kod z prędkością 25 MHz.
Opracowana przez nich technologia CWEETS Scanner (chirped wavelenght electronic encoded time domain sampling) polega na wykorzystaniu bardzo krótkich impulsów lasera, które oświetlają kod, tworząc jego "mapę". Odbite światło jest następnie "tłumaczone" na impulsy elektryczne przez prosty przetwornik.
Naukowcy z UCLA zdecydowali się opracować tak szybki czytnik, gdyż lawinowo rośnie liczba przedmiotów oznaczanych kodami paskowymi i coraz częściej w wielkich magazynach stosuje się całe sieci czujników, odpowiadających za rejestrowanie przepływu towarów. Skaner z Los Angeles powinien znakomicie ułatwić zarządzanie ruchem.
Komentarze (1)
Lobo, 1 października 2008, 14:14
Kasierki w Lidlu beda teraz mogly bic rekordy