Wyciąg z kory sosny nie obniża ciśnienia
Wyciąg z kory sosny nie obniża ciśnienia krwi ani nie powoduje spadku zagrożenia ze strony innych czynników ryzyka chorób serca. Dr Randall Stafford ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Stanforda podkreśla, że wyniki 12-tygodniowego studium dołączają do coraz większej puli dowodów, że suplementy w postaci przeciwutleniaczy nie poprawiają funkcji serca (Archives of Internal Medicine).
Mimo że istnieją dobre przesłanki biologiczne, by zakładać, że antyoksydanty będą korzystnie wpływać na zdrowie serca, nasze studium jako kolejne wskazuje na to, że tak jednak nie działają. Mamy tu również do czynienia z ogólniejszym przekazem: że wiele suplementów diety nie ma zaplecza w postaci dowodów potwierdzających ich skuteczność.
Amerykańskie studium jest największym jak dotąd randomizowanym studium kontrolowanym (z zastosowaniem losowego doboru ochotników i uwzględnieniem zażywającej placebo grupy kontrolnej), w którym badano wpływ wyciągu z kory sosny na ciśnienie krwi. Choć niektóre z wcześniejszych badań sugerowały, że ekstrakt zwalczający wolne rodniki obniża ciśnienie, Stafford wskazuje na błędy metodologiczne. W większości z nich badani wiedzieli bowiem, że przyjmują wyciąg, nie pomyślano też o grupie placebo. Co więcej, w części eksperymentów ochotnicy zażywali oprócz ekstraktu z kory sosny także inne leki, co utrudniało lub wręcz uniemożliwiało rozstrzygnięcie, który ze związków odpowiadał za zaobserwowany efekt.
Akademicy z Uniwersytetu Stanforda zebrali grupę 130 osób z nadwagą, u których stwierdzano przekroczenie norm dot. ciśnienia krwi (nikt nie zażywał leków na nadciśnienie). Stafford podkreśla, że członkowie zespołu przypuszczali, że taki będzie profil pacjentów skłaniających się ku suplementom jako alternatywnej metodzie terapii. Członkowie grupy eksperymentalnej zażywali wyprodukowany w Japonii ekstrakt z kory sosny, a pozostali placebo. Tym pierwszym podawano 200 mg preparatu dziennie (to średnia dawka z zakresu uwzględnianego we wcześniejszych studiach). Przed rozpoczęciem badania oraz po 6 oraz 12 tygodniach pobierano próbki krwi i mierzono ciśnienie. Poza tym ochotników stale monitorowano, by mieć pewność, że w trakcie eksperymentu nie zmieniła się ich dieta, zażywane leki i waga.
Amerykanie stwierdzili, że nie uległo zmianie ani ciśnienie, ani inne czynniki kształtujące ryzyko chorób serca, tj. poziom cholesterolu czy glukozy, a także masa ciała i stężenie białka C-reaktywnego. Przez cały okres badania w obu grupach pozostawały one mniej więcej takie same. Przeprowadziliśmy dodatkowe analizy, żeby zobaczyć, czy istniały podgrupy pacjentów, którzy mogli czerpać korzyści z suplementacji. Niestety, nikogo takiego nie było. Stafford zaznacza, że wyciąg z kory jest bezpieczny, choć nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Inne suplementy nie przeszły jednak często rygorystycznych testów i nie wiadomo, czy zamiast pomagać, nie szkodzą.
Komentarze (2)
KONTO USUNIĘTE, 28 września 2010, 15:15
Z ulotki produktu Pycnogenol (pod tą nazwą funkcjonuje wyciąg z kory sosny):
"jest preparatem o nadzwyczaj szerokim spektrum działania:
- zmniejsza ryzyko zawału, chorób serca i układu krążenia
- uszczelnia naczynia krwionośne i zwiększa ich elastyczność
- zmniejsza agregację płytek krwi
- zmniejsza ryzyko wystąpienia nowotworów
- zwiększa odporność na promieniowanie UVB, chroni przed promieniowaniem UVA
- zwiększa odporność organizmu
- spowalnia proces starzenia"
Na razie obalono punkt pierwszy.Ile czasu zajmie zakwestionowanie pozostałych ?
Anna Błońska, 29 września 2010, 12:55
Wszystkich po kolei nie będą chyba kwestionować. Skoro wyciąg jest przeciwutleniaczem, a wykazano, że tego typu związki spowalniają starzenie i zapobiegają nowotworom, nie dopuszczając do uszkodzenia DNA, niektóre zastosowania suplementu pewnie "się utrzymają". Tak mi się przynajmniej wydaje...