Olbrzym pojmany żywcem na Filipinach
Po 3 tygodniach polowania w ubiegłą sobotę (3 września) w rolniczym miasteczku Bunawan w prowincji Agusan del Sur na filipińskiej wyspie Mindanao schwytano olbrzymiego krokodyla różańcowego, który waży ponad tonę (1075 kg) i mierzy 6,4 m. W przeszłości miał on atakować zwierzęta i ludzi, a teraz zostanie maskotką i gwiazdą lokalnego parku ekoturystycznego. Specjaliści twierdzą, że to największy okaz złapany na Filipinach w ostatnich latach, a może i kiedykolwiek.
Burmistrz Edwin Cox Elorde powiedział agencji Associated Press, że w zeszłym miesiącu mieszkańcy widzieli, jak krokodyl zabija bawoła domowego, podejrzewa się też, że to on odpowiada za lipcowe zniknięcie rybaka. Urzędnik musiał działać, zwrócił się więc z prośbą o pomoc do zawodowych łowców krokodyli z farmy w prowincji Palawan. Ponieważ olbrzyma widywano w rzeczce, łowcy zastawili tam 4 pułapki. Zwierzę szybko je jednak zniszczyło. Kolejne pułapki były już solidniejsze; wykorzystano w nich m.in. stalowe liny. Tym razem krokodyl wpadł w jedną z nich. Do wyciągnięcia gada z wody skrzyknięto 100-osobową grupę. Potem przeniesiono go dźwigiem na ciężarówkę i przewieziono na wybieg.
Poza wielkim krokodylem w parku ekorozrywki mają się znaleźć inne gatunki z okolicznych bagien.
Komentarze (4)
Piotrek, 6 września 2011, 13:37
Maskotka parku ekoturystycznego...z naciskiem na eko
Kocham takie wiadomości.
mikroos, 6 września 2011, 14:46
Według definicji XXI-wiecznej "eko" znaczy "ekonomicznie opłacalny dzięki przywiązaniu do ekologii" Więc wszystko jest na swoim miejscu
MikiWay, 6 września 2011, 23:18
Krokodyle są nieśmiertelne, nie starzeją się tylko rosną. Teraz w tych warunkach trzeba tylko dawać mu coraz więcej do jedzenia, dziś jeden bawół jutro dwa, potem trzy, itd. zobaczymy jak bardzo urośnie...
este perfil es muy tonto, 7 września 2011, 23:52
krokodylu nasz malutki rośnij duży okrąglutki