Siara dla sportowców na skok przepuszczalności jelit
Naukowcy z Queen Mary, University of London badali naturalne sposoby poprawiania wyników osiąganych przez sportowców. Podczas eksperymentów ustalili, że krowia siara może ograniczyć zespół nieszczelności jelit. Jest to zespół objawów ze strony układu pokarmowego i ogólnoustrojowych, wywoływanych przez trafiające do krwioobiegu przez nieszczelne jelito toksyny, niestrawione jedzenie czy bakterie.
Wywołane wysiłkiem zaburzenia pracy jelit są powszechne wśród biegaczy. Organizm reaguje na wzrost przepuszczalności jelit biegunką, która ma nie dopuścić do skażenia krwi toksynami. To z kolei często prowadzi do niebezpiecznego dla zdrowia udaru cieplnego.
Zespół profesora Raya Playforda poprosił sportowców, by biegli przez 20 minut na poziomie 80% pułapu tlenowego (80% VO2 max.). Po zakończeniu ćwiczeń zmiany w nieszczelności jelit oceniano, analizując próbki moczu. Naukowcy mierzyli też zmiany w temperaturze wewnętrznej organizmu. W standardowych warunkach przepuszczalność jelit wzrosła o 250%, a temperatura o 2 stopnie. Kiedy jednak ochotnikom przez dwa tygodnie przed testem dawano do picia napój z siary, następował zaledwie 80-procentowy wzrost przepuszczalności jelit, podczas gdy wysiłek i wzrost temperatury pozostawały nadal takie same.
Playford przeprowadził też badania laboratoryjne. Hodował komórki jelit w temperaturze 37 (norma), a także 39 stopni Celsjusza (temp. wewnętrzna po wysiłku). Okazało się, że wskaźnik obumierania komórek bardzo wzrastał przy 39 stopniach, ale po dodaniu do pożywki siary następowało jego ograniczenie aż o 2/3.
Brytyjczycy uważają, że ich odkrycia mogą zostać wykorzystanie nie tylko przez sportowców, ale i np. przez żołnierzy.
Komentarze (3)
mikroos, 25 lutego 2011, 21:03
Ciekawe odkrycie... chociaż zawsze mnie zastanawia, skąd się biorą pomysły na takie doświadczenia
thikim, 26 lutego 2011, 10:23
Pytanie gdzie zaczyna się doping.
Gość simian raticus, 26 lutego 2011, 12:24
Łapanie ryb ręką - legal! Łapanie prądem - kłusowanie! Spuzczanie wody ze zbiornika zarybionego - handicap!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Doping_wydolnościowy
Jeśln ktoś jest dobry to se to wyćwiczył!
Pamiętacie jak Bartosz Karwan wywrócił się ślizgiem na kołka jadąc po murawie koło Zinedina Zidane'a? Telewizja pokazała to jak nie wiadomio jaki zwód czy czort wie co to miało być . . .
Lepiej na nogach stał ZZ z piłką, niż szarżujący na niego w towarzyskim meczu BK?
Nie dowiemy się nigdy czy Ci piłkarze coś zażywali ale zawsze ktoś jest lepszy i gorszy. Silniejszy i słabszy.
Czyli szans równych nie ma to jest sport bez sensu, bo i tak ktoś wygra i ktoś przegra.
Jeśli medal był celem życia to Diego Maradona musi mieć zabrany medal po strzale ręką gola zapewne?
Kreatyna to już doping! Amfetamina, kawa, napój energetyzyjący dla ucznia to już doping! Granie na cheat'ach w gry to też doping! Sterydy, metanabolek, omka, preparaty vitaminowe, białka wszelakie też doping! Autofire w chńskim dżojstiku to doping! Autofire w tajwańskim padzie (starsze podróbki konsol też doping). Modowanie postaci / gry / statystyk też doping!
Jednym słowem przed każdą potyczką musi być detoksykacja pojedynkowiczów i izolacja ich od wspomagaczy! Tyle, że jak wcześniej się "dopalili" czymś to też nie fair!
Natomiast sedziowanie meczu pod wpływem alkoholu dla pijanych zawodników rekreacyjnie to już nie doping, bo to sport, zabawa czy rozrywka jak to tam nazwiecie, a nie wyczyny na wynik!
Granie w gry komputerowe (na schemacie, kodzie gry czy jechanie na silniku szpilki to też nie jest rozstrzygnięte). Ten co gra to myśli, że dobrze robi ale przeciwnik, może się bulwersować już.
Żeby było "FAIR" to obydwaj się muszą biegacze siary napić albo, ani jeden! Tyle, że siara inaczej zadziałac, może na inny organizm [wiek, waga, predyspozycje genetyczne, metabolizm, wydolnośc i forma danego dnia, jakośc powietrza - chiński, londyński szikagowski smog lub ten z Los Angeles].
Dlaczego akurat krowia siara? Wszystkie rodzaje siar trzeba przetestować od gatunków, które mleko dają . . . jedne są tłuszczsze, a drugie chudsze przecież.