Kwasy omega-3 nie pomagają chorym na serce

| Zdrowie/uroda
Sklathill (Vincent Diamante), CC

Tabletki z kwasami tłuszczowymi omega-3 nie zapobiegają zawałom i udarom u osób, które już chorują na serce.

Autorzy metaanalizy opublikowanej na łamach Archives of Internal Medicine przejrzeli 14 studiów. Stwierdzili, że nie ma różnicy w liczbie zawałów serca, udarów lub zgonów wśród ponad 20 tys. osób z chorobami serca, które losowo przypisano do grup zażywających suplementy z olejami rybimi lub placebo.

Jeśli chodzi o ewentualne korzyści wynikające z zażywania kwasów omega-3, a zwłaszcza kwasu eikozapentaenowego (EPA) oraz dokozaheksaenowego (DHA), badania dawały mieszane rezultaty. W powszechnym mniemaniu wykazano, że suplementy z tłuszczami rybimi pomagają zapobiegać chorobom sercowo-naczyniowym, tymczasem w rzeczywistości dowody są niespójne i nierozstrzygające - wyjaśnia JoAnn Manson z Brigham and Women's Hospital, autorka komentarza do artykułu.

Koreańczycy przyjrzeli się 14 studiom, m.in. z USA, Niemiec, Włoch czy Indii, w których chorzy na serce przyjmowali suplementy lub placebo, a ich losy śledzono od roku do 5 lat. Badanymi byli głównie mężczyźni, a średnia wieku wynosiła sześćdziesiąt kilka lat. Okazało się, że u osób zażywających oleje rybie zdarzenia sercowo-naczyniowe lub zgony występowały tak samo często jak w grupie łykającej placebo. W holenderskim badaniu w ciągu 3,5 roku 14% osób z każdej grup miało zawał lub udar albo wymagało wprowadzenia stentu do zaczopowanego naczynia.

Gdy zespół z Narodowego Centrum Nowotworów w Ilsanie porównywał osoby przyjmujące wyższe i niższe dawki rybich tłuszczów, a także zażywające suplementy przez rok, dwa lub dłużej, również nie odnotowano różnic w zakresie śmiertelności oraz zdarzeń sercowo-naczyniowych.

kwasy tłuszczowe omega-3 oleje rybie choroby sercowo-naczyniowe