Kluczowej populacji lamparta w RPA grozi wyginięcie
Eksperci ostrzegają, że jednej z kluczowych populacji lampartów w RPA grozi zagłada. Jeszcze niedawno zagęszczenie lampartów w górach Soutpansberg wynosiło niemal 11 zwierząt na 100 kilometrów kwadratowych i był to rewelacyjny wynik. Większe zagęszczenie tych kotów występuje wyłącznie w rezerwatach. W innych niechronionych pasmach górskich jest ono kilkukrotnie mniejsze.
Jednak najnowsze badania wykazały, że populacja uległa załamaniu. W roku 2016 doliczono się średnio 3,65 lamparta na 100 kilometrów kwadratowych. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie lamparty wyginą na tym terenie do roku 2020 – ostrzega biolog z Durham University i główny autor najnowszych badań, Samual Williams. Jeszcze w 2008 roku w regionie tym mieliśmy do czynienia z jednym z największych zagęszczeń lampartów w całej Afryce.
Nie wiadomo, ile lampartów pozostało na świecie. Wiadomo jedynie, że ich liczba gwałtownie maleje. Najbardziej optymistyczne szacunki mówią, że w całej RPA pozostało 4500 tych zwierząt. To niewiele jak na kraj o powierzchni 1,2 miliona kilometrów kwadratowych. W przeszłości lampart plamisty, w skład którego wchodzi kilka podgatunków, występował na olbrzymich obszarach Afryki i Azji. Obecnie występuje na około 25% swojego historycznego terytorium, a niektóre podgatunki znajdują się na krawędzi zagłady ograniczone do 1-2 procent oryginalnego terytorium. Lampart plamisty, jako gatunek, został w ubiegłym roku uznany za narażonego na wyginięcie.
Gdy w 2008 roku w zajmujących powierzchnię 6800 km2 górach Soutpansberg przeprowadzono badania lampartów okazało się, że ich zagęszczenie wynosi około 11 dorosłych osobników na 100 kilometrów kwadratowych. Kolejne badania prowadzono za pomocą kamer-pułapek w latach 2012-2016. Przez cztery lata kamery zarejestrowały 65 osobników: 16 dorosłych samców, 28 dorosłych samic i 21 młodych. Ponadto 8 dorosłych kotów wyposażono w nadajniki GPS by śledzić ich ruchy. Jedynie dwa koty przetrwały czteroletnie badania. Trzy zostały zabite przez kłusowników, jednego zabił rolnik, który chronił swoje stada, a dwa zaginęły, prawdopodobnie też poniosły śmierć.
Ironią losu jest fakt, że gwałtowny spadek populacji lampartów pomógł w zebraniu pieniędzy na zatrudnienie osoby, która współpracuje z miejscową ludnością w celu ochrony lampartów. Jedną z rzeczy, jaką się zajmuje ta osoba jest przekonywanie rolników, by nie zabijali lampartów, a wykorzystali inne techniki ochrony stad, np. psy stróżujące.
Główną przyczyną zanikania gatunków jest, obok kłusownictwa, coraz większe rozprzestrzenianie się ludzi. Rosnąca populacja Homo sapiens coraz bardziej wchodzi na tereny zajmowane przez inne gatunki, niszcząc i dzieląc ich habitaty. Demografowie szacują, że do połowy wieku liczba mieszkańców Afryki zwiększy się o ponad miliard.
Komentarze (0)