Pole magnetyczne pomaga lisom w polowaniu
Profesor Hynek Burda z Uniwersytetu Duiburg-Essen, który przed dwoma laty analizując na Google Maps pozycję stad pasących się krów odkrył, że zwierzęta te prawdopodobnie kierują się ziemskim polem magnetycznym, zauważył podobne zachowania u lisów. Na podstawie obserwacji tych zwierząt, które prowadził w Czechach, stwierdził, że podczas polowania niemal zawsze skaczą one na ofiarę w kierunku nieco odchylonym od linii północ-południe, zgodnie z położeniem bieguna magnetycznego.
Zespół Burdy zanotował dwa rodzaje zachowania lisów w czasie polowań. Gdy zwierzę widzi ofiarę, skacze z każdej pozycji. Jednak gdy ofiara jest ukryta, to lis niemal zawsze wykonuje skok zgodnie z położeniem bieguna magnetycznego. Co więcej, w takim przypadku zwierzę dopada ofiarę w 72% przypadków. Gdy skacze w innym kierunku odsetek udanych ataków wynosi 18%.
Burda skonsultował się z Johnem Philipsem z Virginia Tech, a ten zasugerował mu, że lisy mogą wykorzystywać pole magnetyczne do pomiaru odległości do ofiary, której przecież nie widzą. Obaj uczeni spekulują, że lisy starają się zawsze skakać na tę samą odległość. Ma im pomagać w tym "cień" na siatkówce, który jest najciemniejszy, gdy zwierzę patrzy w kierunku północnego bieguna magnetycznego. Lis podkrada się do ofiary, którą słyszy, tak długo, aż "cień" na siatkówce zgra się z miejscem, z którego dochodzi dźwięk. To daje mu pewność, że ofiara za każdym razem znajduje się w takiej samej odległości.
Komentarze (7)
waldi888231200, 17 stycznia 2011, 12:30
Krowa w lesie?? lis atakujący krowę?? świstak zawijający w sreberko?? cień na siatkówce??
JakinBooz, 17 stycznia 2011, 17:34
Gdyby prof. Burda był w wojsku to by wiedział, że najkorzystniej jest atakować ofiarę, gdy słońce mamy za sobą.
thick, 17 stycznia 2011, 18:24
Jaki to ma związek z artykułem?
waldi888231200, 17 stycznia 2011, 18:58
Trzeba iść pod wiatr (mają węch przeciez) czyli z wschodu na zachód, za słońcem tylko przy samolotach ma znaczenie (inaczej cień dosięga cel pierwszy), lisy nie atakują krów są za małe i zbyt strachliwe (polują samotnie i jedzą padlinę).
odalisques, 17 stycznia 2011, 20:03
Z tym pierwszym masz rację, z drugim już nie.
waldi888231200, 17 stycznia 2011, 23:22
Kiedyś były lisy w modzie, były tez fermy je hodujące - smród padliny zabierał dech juz parę kilometrów od fermy bo te rude zagrzebywały resztki z rzeźni w ziemię i tak po 2 tyg. brały się za jedzenie (świezego nie tknęły ). Nie wykluczam ze zje ale woli takie śmierdzące.
KONTO USUNIĘTE, 18 stycznia 2011, 21:39
waldi ma rację i tu i tam.
Część trawienia lisy mogą zostawiać bakteriom proteolitycznym,oczywiście nie do końca
(2 tyg. tak,ale nie latem) no i z poprawką,że świeżonką też nie gardzą, jak sytuacja jest pilna ( w brzuchu burczy).