Miasto zmienia zachowania lisów i kojotów
W środowisku naturalnym lis rudy i kojot starają się unikać. Zwierzęta konkurują ze sobą o źródła pożywienia i terytorium, gdy więc się spotkają, dochodzi do konfliktów, w których zwykle górą jest większy kojot. Okazało się jednak, że miasta zmieniają ich sposób zachowania.
Naukowcy z University of Wisconsin-Madison donoszą, że zamieszkujące miasto Madison lisy i kojoty nauczyły się współistnieć na miejskim terenie. Uczeni przez dwa lata obserwowali zwierzęta z założonymi lokalizatorami. Okazało się, że często mają one kontakt ze sobą, a terytoria niektórych z nich nachodzą na siebie. To pokazuje nam, jakie typy habitatu wybierają lisy i kojoty na obszarach zabudowanych i zamieszkanych przez człowieka. Mamy nadzieję, że pozwoli nam to na opracowanie metod uniknięcia konfliktów pomiędzy ludźmi a zwierzętami, mówi Marcus Mueller, główny autor badań.
Odkryliśmy na przykład, że pewien kojot przez dwa lub trzy tygodnie regularnie odwiedzał lisią norę. Lis i jego młode nie opuściły jej, co oznacza, że nie czuły zagrożenia ze strony kojota, stwierdza David Drake, inny z autorów badań. W innym przypadku obserwowali kojota i lisa posilające się w odległości kilku metrów od siebie. Sądzimy, że w środowisku miejskim wrogie nastawienie kojotów i lisów ulega osłabieniu, gdyż mają tutaj tak dużo pożywienia, że nie muszą o nie konkurować jak ma to miejsce poza miastami, stwierdza Drake.
Badania były prowadzone na obszarze 70 km2, obejmującym m.in. kampus uniwersytecki, obszary handlowe, mieszkaniowe i niewielkie obszary naturalne. Uczeni śledzili 11 kojotów i 12 lisów. Raz w tygodniu, przez 4-5 godzin zwierzęta były śledzone. Badania trwały od stycznia 2015 do grudnia 2016 roku. Dzięki nim naukowcy dowiedzieli się, że kojoty wolą obszary o gęstszej naturalnej roślinności, jak np. uniwersyteckie arboretum. Z kolei lisy chętniej wybierały otwarte i zabudowane obszary, z mniejszą ilością roślinności.
Badania sugerują, że lisy wybierają bardziej otwarte przestrzenie, gdyż znajdują się niżej w łańcuchu pokarmowym niż kojoty. Dlatego też to do kojotów należy wybór miejsca przebywania i zamieszkania. Lisy muszą zadowolić się tym, co pozostało. Jednak, jak zauważa Drake, lisy żyjące w Londynie wybierają – pomimo braku kojotów – obszary bardziej zurbanizowane. To zaś sugeruje, że gdyby i w Madison nie było kojotów, to tamtejsze lisy mieszkałyby tam, gdzie mieszkają obecnie.
Lisy i kojoty są aktywne przede wszystkim nocą, dzięki czemu unikają ludzi. Jednak lisy są mniej bojaźliwe i zakładają nory nawet na uczęszczanych przez ludzi obszarach uniwersyteckiego kampusu.
Komentarze (0)