Topniejące lodowce uwalniają zanieszyczenia sprzed dekad

| Nauki przyrodnicze
Dan Kamminga, CC

Topniejące lodowce Himalajów uwalniają zanieczyszczenia, które gromadziły się w nich przed dziesiątki lat. Związki chemiczne z pestycydów, zamknięte w lodach od lat 40. ubiegłego wieku, zostają teraz uwolnione i spływają do jezior w Himalajach. Potencjalnie mogą one niekorzystnie wpłynąć na ekosystem jezior i akumulować się w organizmach ryb do takiego poziomu, że ich spożywanie może stać się toksyczne dla ludzi.

Najnowsze badania wskazują, że nawet najbardziej odległe regiony naszej planety mogą być składowiskami zanieczyszczeń. Lodowce w Himalajach są zanieczyszczone bardziej niż lodowce w innych częściach świata ze względu na bliskość krajów Azji Południowej, które są jednymi z największych źródeł zanieczyszczeń na świecie, mówi Xiaoping Wang z Chińskiej Akademii Nauk w Pekinie.

Zanieczyszczenia atmosferyczne mogą przebyć olbrzymie odległości zanim opadną na Ziemię. Wcześniejsze badania wykazały, że docierają one do Arktyki i Antarktyki i zanieczyszczają lód w odległości tysięcy kilometrów do źródeł emisji. Zjawisko wysokiego zanieczyszczenia lodowców położonych z dala od źródeł emisji nazwano paradoksem arktycznym. Występuje ono również w Himalajach.

Xiaoping Wang i jego zespół chcieli lepiej zrozumieć mechanizm uwalaniania zanieczyszczeń z lodowców. Swoje badania prowadzili w Basenie Nam Co w centralnym Tybecie. Od północy basen jest ograniczony pasmem Gangdise-Nyainqȇntanglha, a od południa jego granice wyznacza pasmo Nyainqȇntanglha. W Basenei Nam Co znajduje się ponad 300 lodowców. W latach 1999–2015 powierzchnia tych lodowców zmniejszyła się o 20%. Chińscy naukowcy pobrali próbki śniegu, lodu i wody i stwierdzili, że każdego roku z lodowców trafia do jeziora Nam Co około 1,81 kilograma kwasów perfluoroalkilowych (PFAA). Już w tej chwili ich stężenie w wodzie wynosi 2,171 pikograma na litr. Uzyskane przez nas wyniki są podobne do tych, jakie otrzymano podczas badań jezior w regionach polarnych, stwierdzili naukowcy.

Kimberley Miner z University of Maine zauważa, że PFAA mogą mieć wpływ na organizmy żywe. PFAA są bardzo trwałe. Ich rozkład jest powolny, wiadomo, że bardzo łatwo przemieszczają się pomiędzy organizmami i ekosystemami oraz ciągle się akumulują. Wcześniejsze badania wskazywały też, że jedzenie ryb pływających w wodzie zanieczyszczonej PFAA może być szkodliwe dla człowieka. Te związki chemiczne charakteryzują się wyjątkową zdolnością do bioakumulacji, mówi Miner.

Biokumulacja w organizmach zwierząt rozpoczyna się w tym przypadku od mikroorganizmów i owadów, które są zjadane przez ryby i PFAA wędrują w górę łańcucha pokarmowego. Tymczasem, jak przypomina Miner, wody z Basenu Nam Co trafiają do wód, które piją mieszkańcy Indii. Ziemia to układ zamknięty. Wszystkie zanieczyszczenia uwolnione na Ziemi, pozostają na Ziemi, dodaje uczona.

lodowiec Himalaje zanieczyszczenia globalne ocieplenie zmiana klimatu