Makijaż korzystnie wpływa na zdolności poznawcze
Umalowane kobiety osiągają w testach lepsze wyniki niż studentki bez makijażu. Amerykańscy i włoscy naukowcy badali efekt szminki, czyli zjawisko psychologiczne, które polega na zwiększeniu samooceny przez kosmetyki.
Autorzy publikacji z pisma Cogent Psychology wyjaśniają, że nałożenie kosmetyków sprawia, że ludzie czują się bardziej atrakcyjni, co z kolei przekłada się na wyższą samoocenę. Mało kto zajmował się jednak kwestią oddziaływania wzrostu samooceny (a konkretnie związanych z tym pozytywnych emocji) na zdolności i osiągnięcia poznawcze. Wiedząc, że liczne wcześniejsze badania wykazywały, że pozytywne emocje poprawiają osiągnięcia akademickie, Rocco Palumbo ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Harvarda i współpracownicy z Uniwersytetu w Chieti zaprojektowali eksperyment. Studentki pierwszego roku (186) podzielono na 3 równoliczne grupy, z których jedna nakładała makijaż, druga słuchała pozytywnego fragmentu muzyki, a trzecia dostawała kolorowankę ludzkiej twarzy. Wszystkie panie miały potem rozwiązać test wielokrotnego wyboru, dotyczący rozdziału z podręcznika psychologii ogólnej. Generalnie hipoteza była taka, że nakładanie makijażu doprowadzi do większego wzrostu pozytywnych uczuć, przez co 1. grupa osiągnie najlepsze rezultaty w teście.
W eksperymencie uwzględniono wyłącznie dziewczyny, które na egzaminie z psychologii zdobyły konkretną liczbę punktów (od 25 do 28 na maksymalnie 30). Ochotniczki miały określić swoją samoocenę za pomocą podskali pewnego kwestionariusza. Pytano je także, jak często się malują (0-7 dni w tygodniu). Oprócz tego kobiety powtarzały ciągi cyfr wprost i wspak, przechodziły też test fluencji słownej. W ten sposób można było dopasować uczestniczki eksperymentu pod względem samooceny fizycznej, zwyczajów makijażowych, zdolności poznawczych i wiedzy nt. psychologii ogólnej. Pod koniec pierwszego dnia dziewczyny wysłano do domu i poproszony, by nazajutrz przyszły bez makijażu. Drugiego dnia studentki były badane pojedynczo w cichym pomieszczeniu. Powiedziano im, że studium dotyczy uczenia i pamięci. Na początku panie miały ocenić na skali od 1 do 7 swój nastrój (1 - bardzo zły, 7 - bardzo dobry) i poczucie atrakcyjności (1 - jestem ohydna, 7 - jestem absolutnie cudowna). Następnie dziewczynom polecono, by przez pół godziny czytały nieznany im rozdział z podręcznika do psychologii ogólnej. Wybrano właśnie psychologię, bo to 1. egzamin na studiach, a naukowcy chcieli wyeliminować wpływ różnic w stopniu wyuczenia materiału. Po upływie wyznaczonego czasu miał nastąpić symulowany egzamin - test wielokrotnego wyboru. Przedtem jednak dziewczynom z grupy makijażowej dano do dyspozycji wypchaną kosmetyczkę z produktami do malowania i lustro (miały się pomalować jak zwykle przed wyjściem). Grupie z kolorowanką polecono, by zarys twarzy pomalować tak, jak gdyby nakładało się makijaż. Panie z grupy muzycznej sadzano zaś przy stole, na którym leżały kolorowe cymbałki. Przez słuchawki odtwarzano im fragment Eine Kleine Nacht Musik Mozarta. Podczas słuchania należało próbować powtarzać dźwięki na cymbałkach. Po 15 min wszystkie grupy miały ponownie ocenić nastrój i atrakcyjność. Później przychodził czas na odpowiedzenie na 30 pytań wielokrotnego wyboru.
Okazało się, że liczba zdobytych punktów była w 1. grupie znacząco wyższa. Wysłuchanie pozytywnej muzyki także znacząco poprawiało osiągnięcia, ale nie w takim stopniu, jak nałożenie makijażu.
Komentarze (2)
Jajcenty, 28 lipca 2017, 16:22
Mocno zamotane, zgubiłem się w połowie i tak sobie myślę, że równie dobrze może chodzić o mobilizację pod wpływem czynności wymagających skupienia i precyzji. Każdy, kto widział nakładanie makijażu wie, że to saperska robota.
Próby odtwarzania dźwięków też wymagają nie lada skupienia, ale tu się ćwiczy mięśnie trąbki eustachego
Gość Astro, 29 lipca 2017, 12:47
Dokładnie. Jeszcze bardziej saperska robota jest dla oglądającego:
– Jak wyglądam kochanie?
Niby najbardziej oczywista odpowiedź (nie odpowiesz – masz przewalone) to:
– Prześlicznie!
Można tu jednak trafić na minę:
– Wiedziałam, ty mnie zwyczajnie ignorujesz bydlaku! Przecież mi nie wyszło, a ta szminka, którą mi kupiłeś to chyba dla jakichś prostytutek!!