Neurony z jelit trzymają komórki odpornościowe w ryzach
Pokarm przemieszczający się przez jelita jest monitorowany przez komórki odpornościowe pod kątem obecności patogenów, np. bakterii z rodzaju Salmonella. Ich aktywność musi być jednak kontrolowana, by nadmierne pobudzenie nie doprowadziło do stałego uszkodzenia tkanki. Prof. Daniel Mucida z Uniwersytetu Rockefellera wykazał, że taką właśnie funkcję spełniają neurony.
Nasze badania identyfikują mechanizm, za pośrednictwem którego neurony współpracują z komórkami odpornościowymi, by pomóc tkance jelita zareagować na zakłócenia, nie posuwając się za daleko.
Do komórek odpornościowych występujących w tkance jelit należą różne populacje makrofagów. Makrofagi blaszki właściwej (łac. lamina propria) znajdują się w błonie śluzowej pod nabłonkiem, a makrofagi błony mięśniowej rezydują głębiej (w warstwie pod błoną podśluzową).
Naukowcy zobrazowali obie populacje, wykorzystując technikę opracowaną przez zespół z laboratorium Marca Tessiera-Lavigne'a. Pozwala ona oglądać struktury komórkowe w 3D. Naukowcy dostrzegli, że komórki te różnie się poruszają i wyglądają. Co istotne, okazało się także, że makrofagi z błony mięśniowej otaczają neurony jelitowe.
Analiza zademonstrowała, że w makrofagach blaszki właściwej zachodzi preferencyjnie ekspresja genów prozapalnych, a w makrofagach błony mięśniowej przeciwzapalnych. Zjawisko to wzmaga się w czasie zakażenia jelit. Doszliśmy do wniosku, że jeden z głównych sygnałów [wywołujących różną odpowiedź na zakażenie] wydaje się pochodzić z neuronów, które w czasie obrazowania okazały się niemal otulone przez makrofagi błony mięśniowej.
Dalsze eksperymenty pokazały, że na powierzchni makrofagów błony mięśniowej występują receptory, które pozwalają reagować na norepinefrynę, neuroprzekaźnik wytwarzany przez neurony. Wszystko wskazuje więc na to, że to właśnie w ten sposób komórki nerwowe sygnalizują makrofagom, by wygasiły stan zapalny.
Co ważne, Amerykanie zauważyli, że w przebiegu infekcji makrofagi blaszki mięśniowej są aktywowane w ciągu godziny-dwóch, a więc znacznie szybciej, niż miałoby to miejsce w przypadku szlaku czysto immunologicznego. Zespół Mucidy uważa, że to właśnie dzięki neuronom rezydujące głęboko makrofagi, które nie mają bezpośredniego kontaktu z patogenem, mogą tak szybko zareagować na infekcję.
Jest prawdopodobne, że poważna infekcja może zaburzyć ten szlak, prowadząc do uszkodzenia tkanki i permanentnych zmian żołądkowo-jelitowych, występujących w takich schorzeniach jak [choćby] zespół jelita drażliwego.
Komentarze (0)