W walce z malarią ważni są nie tylko ludzie, ale i krowy
Wzięcie pod uwagę nie tylko ludzi, ale i bydła pomoże wyeliminować malarię w Indiach.
Odkryliśmy, że w rejonie Indii bardzo obciążonym malarią większość komarów odpowiedzialnych za transmisję odpoczywa w oborach i żeruje zarówno na krowach, jak i na ludziach - podkreśla prof. Matthew Thomas z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii.
Jak tłumaczy dr Jessica Waite, obory znajdują się często przy domach, a niejednokrotnie są z nimi połączone (mają wspólną ścianę), tymczasem dotychczasowe wysiłki związane z opanowaniem malarii były ograniczone wyłącznie do ludzkich siedzib.
Autorzy publikacji z pisma Scientific Reports łapali komary w różnych habitatach 6 wiosek w stanie Orisa. Odnotowywali przy tym, gdzie komary odpoczywają. Później, za pomocą technik molekularnych, sprawdzali, z jakim gatunkiem mają do czynienia i na jakich gospodarzach komary żerowały.
Okazało się, że w sumie złapano 1774 Anopheles culicifacies i 169 Anopheles fluviatilis. Okazało się, że zagęszczenie obu gatunków było większe w oborach niż w domach i że zarówno A. culicifacies, jak i A. fluviatilis żerowały i na ludziach, i na bydle.
Następnie naukowcy opracowali model komputerowy, który pozwalał symulować życie dorosłego komara. Za jego pomocą można było określić, jak najlepiej kontrolować komary, by maksymalnie ograniczyć transmisję malarii.
Nasz model sugeruje, że konwencjonalne środki - takie jak moskitiery z insektycydami czy spreje stosowane w pomieszczeniach - są mniej skuteczne, gdy komary wykazują zachowania zoofilne [...]. Rozszerzenie środków zaradczych na komary zainteresowane zwierzętami, np. rozpylanie insektycydów również w oborach, pomaga znacząco zmniejszyć transmisję. Waite dodaje, że wystarczy minimalny nakład pracy, żeby wyeliminować malarię w regionie.
Komentarze (0)