Odnaleziono brakującą materię?
Wszechświat składa się w większości z ciemnej materii, której nie możemy dojrzeć. Jednak wyliczenia wskazują, że i widocznej materii (barionów) brakuje. Nie ma jej w gwiazdach, planetach ani pyle wewnątrz galaktyk.
Dwie najbardziej rozpowszechnione teorie wyjaśniające ten niedobór mówią o tym, że brakująca materia albo została wyrzucona do przestrzeni międzygalaktycznej albo otacza galaktyki w postaci gorących chmur. Dotychczasowe obserwacje potwierdzały prawdziwość pierwszej teorii. Jednak najnowsze badania wykonane za pomocą Chandra X-ray Obserwatory wskazują, że i druga z teorii jest prawdziwa.
Grupa naukowców zbadała region znajdujący się poza gęstymi obszarami Drogi Mlecznej i uzyskała sygnały, które wskazują na obecność zjonizowanych atomów tlenu, których temperatura sięga miliona stopni Celsjusza. Uczeni zbadali grubość chmury gazu i obliczli, że zawiera ona tyle materii co 12 miliardów gwiazd wielkości Słońca. To mniej więcej tyle, ile jest materii w dysku galaktycznym.
Wcześniej nie natrafiono na ślady tej materii, gdyż szukano atomów o temperaturze około 100 000 stopni Celsjusza.
Tym razem uczeni postanowili poszukać w innym zakresie temperatur. Gdy temperatura sięga 1-10 milionów stopni Celsjusza atomy, takie jak tlen czy krzem, mogą stracić część elektronów. Takich atomów trzeba szukać w paśmie promieni X. Naukowcy wykorzystali zatem Chandra X-ray Observatory i skupili się na kwazarach. Obiekty te są bardzo silnym źródłem promieniowania X, zatem gorący zjonizowany gaz znajdujący się pomiędzy Ziemią a kwazarem zaabsorbuje część promieni, co pozostawi w instrumentach badawczych charakterystyczną sygnaturę. Obserwacje wykazały obecność atomów tlenu z brakującymi sześcioma lub siedmioma elektronami (O VII i O VIII). W 21 na 29 obserwowanych przypadków stwierdzono absorpcję. W większości z nich do absorpcji dochodziło w pobliżu Drogi Mlecznej.
Naukowcy nie byli w stanie określić dokładnych rozmiarów chmury atomów. Gdyby były one rozłożone równomiernie chmura miałaby średnicę około 600 000 lat świetlnych. Równomierny rozkład jest jednak mało prawdopodobny, zatem kształt i rozmiary chmury nie są znane. Nie można było też dokładnie stwierdzić, czy chmura znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie galaktyki czy dalej od niej. Jej obecność jest jednak zgodna z teoretycznymi przewidywaniami.
Dopiero jednak dokładne określenie jej kształtu i wyliczenie ilości materii wchodzącej w jej skład pozwoli jednoznacznie stwierdzić, czy mamy do czynienia z brakującymi barionami.
Komentarze (14)
Michal Rosa, 27 września 2012, 13:09
"Wszechświat składa się w większości z ciemnej materii" - Nieprawda. To zdanie zakłada, że ciemna materia istnieje. Faktyczny stan rzeczy mówi iż większość masy znanego Wszechświata nie jest widoczna i niektórzy (powiedzmy - większość) naukowców zakłada, że składa się na nią hipotetyczna ciemna materia.
Przemek Kobel, 27 września 2012, 13:26
Tak się zastanawiam, po co oni piszą o stopniach Celsjusza, skoro przy takich skalach dokładnie te same liczby można podać w kelwinach.
TrzyGrosze, 27 września 2012, 14:19
Pewnie dlatego, aby zwykły czytelnik uzmysłowił sobie tą temperaturę, bez wykonywania skomplikowanych przeliczeń.
parol, 27 września 2012, 16:09
nie są takie skomplikowane, zwykłe dodawanie a przy dużych temperaturach nie ma znaczenia czy są to stopnie Celsjusza czy Kelwina. Ważna jest skala.
TrzyGrosze, 27 września 2012, 16:32
Jesteś niezwykły !
mikroos, 27 września 2012, 18:19
Skoro nie ma znaczenia, to w czym problem?
Przypominam, że KW jest serwisem POPULARNOnaukowym.
adamly, 27 września 2012, 23:39
Otóż to. Jak to widać po jednym z wcześniejszych postów, dla wielu ludzi jednostka "kelwin" kojarzy się ze skomplikowanymi przelicznikami na stopnie Celsjusza - choć to bzdura. Ale określenie temperatury w znanej jednostce sprawia, że informacja jest przystępna dla ogółu. I to chodzi - o popularyzację nauki.
Przemek Kobel, 28 września 2012, 08:32
A ja myślałem, że popularnoNAUKOWYM. (:
TrzyGrosze, 28 września 2012, 10:22
POPULARNONAUKOWYM.
I już zgoda?
mikroos, 28 września 2012, 22:20
Ludzie kochani, jeśli szukacie wiadomości na poziomie akademickim, to po co w ogóle marnujecie tutaj czas? Pogódźcie się z tym, że KW jest źródłem wiedzy w formie przystępnej dla przeciętnego użytkownika Internetu, zamiast wiecznie na to ujadać.
rahl, 28 września 2012, 22:31
parol - W Hong Kongu już byś nie żył
Przemek Kobel, 1 października 2012, 09:26
@mikroos - nikt tu nie wymaga smagania po oczach jakimiś kulfornami na przemian z całkami Riemanna. Ale podawanie pojemności w bibliotekach kongresu (gdziekolwiek ten kongres by się nie znajdował, bo czasami nie napiszą) czy innych "obrazkowych" jednostkach pozwolę sobie wytykać do upadu, ok?
mikroos, 1 października 2012, 18:09
Ależ pozwalaj sobie do woli. Jednocześnie przyjmij jednak do wiadomości, że dla ogromnej rzeszy osób taka jednostka jest bardziej miarodajna i "wyobrażalna" niż choćby metry sześcienne, o których możesz poczytać w fachowych źródłach.
Muszę jednocześnie przyznać, że Twój upór w spędzaniu czasu na stronie prezentującej poziom wyraźnie poniżej Twoich oczekiwań jest imponujący
Przemek Kobel, 2 października 2012, 22:00
Aha, a widziałeś kiedyś bibliotekę Kongresu?
Słyszałem, że jest taka metoda. Bierze się jakieś marginalne zjawisko i rozdmuchuje ponad proporcje, aż powstanie w świadomości "targetu" przeświadczenie, że to reguła. Gdzie to jeszcze było?...