Metanu w atmosferze jest coraz więcej. Naukowcy nie wiedzą dlaczego
W ubiegłym roku ponownie wzrósł poziom metanu w atmosferze. Naukowcy nie potrafią wyjaśnić, dlaczego tego potężnego gazu cieplarnianego jest od lat coraz więcej. W roku 2018 jego koncentracja wzrosła o 10,77 części na miliard (ppb). To drugi największy wzrost od dwóch dekad.
Metan żyje w atmosferze znacznie krócej niż dwutlenek węgla, jednak wywołuje znacznie silniejszy efekt cieplarniany. Od 2007 roku obserwowany jest wzrost stężenia tego gazu, a w ciągu ostatnich 4 lat zjawisko to przyspieszyło.
Euan Nisbet z Royal Holloway University w Londynie mówi, że wzrost ten bardzo martwi naukowców. A jeszcze bardziej niepokojący jest fakt, że nikt nie potrafi powiedzieć, co napędza rosnącą koncentrację metanu.
Nie wiemy, jaki proces jest odpowiedzialny za to, że ilość metanu rośnie tak szybko, mówi Ed Dlugokencky z amerykańskiej Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA). Z opinią tą zgadza się Keith Shine z Reading University. Bardzo niepokojący jest fakt, że tempo wzrostu koncentracji metanu – po okresie dość powolnego wzrostu – zbliża się do tego z lat 80. A jeszcze bardziej martwi to, że nie rozumiemy przyczyn tego wzrostu.
Jedną z możliwych przyczyn jest globalne ocieplenie, powodujące, że więcej metanu uwalnia się z tropikalnych mokradeł, co dodatkowo przyspiesza ocieplenie. Nie jestem pewien, ale wygląda na to, że ocieplenie zaczęło napędzać samo siebie, dodaje Nisbet. Na razie jednak brak dowodów, na potwierdzenie tej hipotezy.
Inni specjaliści zwracają uwagę, że nie wiadomo nawet, czy ten dodatkowy metan pochodzi z naturalnych źródeł, jak na przykład z cieplejszych i bardziej wilgotnych mokradeł, czy też ze źródeł antropogenicznych, jak bardziej intensywna uprawa ryżu czy spalanie paliw kopalnych. Niewykluczone też, że to połączenie tych wszystkich czynników.
Jakby jeszcze tego było mało, im więcej wiemy o metanie, tym bardziej groźny się on okazuje. Jeszcze w 1990 roku podczas prezentacji raportu klimatycznego dla ONZ oceniano, że 1 tona metanu ma taki wpływ na ocieplenie klimatu jak 21 ton CO2. Niedawno naukowcy stwierdzili, że metan jest 28-krotnie silniejszym gazem cieplarnianym niż dwutlenek węgla, a dowody, którymi obecnie dysponujemy sugerują, że 1 tona metanu może odpowiadać nawet 35 tonom CO2.
Komentarze (7)
Piotrek, 27 maja 2019, 13:19
Urzędnicy za dużo pierdzą w stołki
Daniel O'Really, 27 maja 2019, 13:25
Ups. Metan pozostaje w atmosferze przez około 12 lat, to znaczy, że jeśli stężenie rośnie od 2007 a w ostatnich latach jeszcze przyspieszyło, to znaczy, że mamy do czynienia z jakimś źródłem metanu, które wyrzuca tego gazu do atmosfery znacznie więcej niż naturalne procesy są w stanie wychwycić/przetworzyć/zniwelować. Ciekawe po ile stoją działĸi na kole podbiegunowym
Andrzej Altenberger, 27 maja 2019, 17:04
Ocieplenie przyspiesza gnicie , ktore jest zrodlem CH4. Nie mniej w dalszej perspektywie jest globalne schlodzenie patrz https://bobolowisko.blogspot.com/2010/11/w-przyszlosci-cieplej-zimniej-czy-tak.html
Cieszmy sie wiec cieplejszym klimatem poki czas.
Daniel O'Really, 27 maja 2019, 18:05
Byłem ciekaw cóż tam ciekawego mogę w owym linku zobaczyć i niestety srodze się zawiodłem. Jedno źródło, same opinie poparte niepełnymi danymi (czyli niczym nie poparte), błędne założenia, błędne wnioski. Ale czego można się spodziewać po kimś kto uważa, że
Niech sobie kolega poczyta lepiej tutaj: https://www.climate.gov/news-features/understanding-climate/climate-change-atmospheric-carbon-dioxide
i tutaj: https://earthobservatory.nasa.gov/features/CarbonCycle
żeby poznać trochę faktów zamiast opinii.
KONTO USUNIĘTE, 27 maja 2019, 19:17
Już było Tobie kiedyś ( https://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/40220-prezydent-trump-nie-wierzy-w-rządowy-raport-dot-zmian-klimatu/?tab=comments#comment-146191 ) tłumaczone jakie błędy interpretacyjne tam popełniasz.
Bezskutecznie.
Andrzej Altenberger, 27 maja 2019, 19:26
Blog to nie miejsce na artykul naukowy z odnosnikami i analiza wiarygodnosci tego co jest podawane jako niezbity fakt. Ja opieram sie tylko na wlasnym pogladzie na zjawiska , takier jak periodycznosc sredniej temperatury, zapylenie itp, ktore to wykresy podaje . Nier sa one zreszta rozne od danych, ktore podaje O'Really o nieznanych kwalfikacjach naukowych. Jak wynika z danych istnieje silna periodycznosc w przebiegu temperatury i innych wskaznikow wskazujaca na to ze cos wymusza okolo stu-tysiacletni okres schladzania Ziemi po ktorym nastepuje okolo 10 000 letni okres nagrzewania. W poprzedzajacym wpisie w blogu wysunalem hipoteze dlaczego sie tak dzieje. Ale jak kazda hipoteza o charkterze planetarno-astronomicznym jest ona trudna do weryfikacji. Odpowiedz bedziemy mieli za jakies 1000 lat gdyz do tego czasu czynnik schladzajacy sie objawi w pelni i bedziemy zmierzac do temperatur rzedu -8 C w stosunku do temperatury obecnej.
Dodatkowe informacje tutaj :https://bobolowisko.blogspot.com/2010/03/efekt-cieplarniany-raz-jeszcze.html
thikim, 27 maja 2019, 19:36
Biopaliwo?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Biogaz
Najpierw drzecie się że coś jest nie "eko". Potem wprowadzacie bezmyślnie "eko" które jest często jeszcze bardziej szkodliwe.
Potem i tak sprytniejsi od Was zarabiają.
Mistrzami są Niemcy w tym cyckaniu ekologów.
Powodzenia życzę
Gdyby nie ekolodzy - tylu pieniędzy nie dałoby się zarobić.
KONTO USUNIĘTE, 27 maja 2019, 20:58
Zostań Ty thikim na tym forum przy spekulacjach z dziedziny fizyki i nie kompromituj się wchodząc na Twoje terra incognita.
Biogaz powstający materii organicznej w procesach gnilnych składa się owszem z metanu, ale gdyby nie został spalony ku EKO chwale do mniej cieplarnianego CO2 to i tak by powstał i uleciał bezproduktywnie do nieba.
Trochę się uspokoiłem i z uwagi na tą perspektywę czasową, nie będę polemizował.