Starożytni Egipcjanie naprawdę wykorzystywali meteoryty
Badacze z The Open University (OU) i Uniwersytetu w Manchesterze ostatecznie potwierdzili, że starożytni Egipcjanie wykorzystywali żelazo z meteorytów do produkcji symbolicznych akcesoriów.
Brytyjscy archeolodzy bazowali na koralikach, odkopanych w 1911 r. na cmentarzu niedaleko Gerzeh. Datowanie wskazało, że powstały one w 3350-3600 r. p.n.e. Ponieważ wykonano je z żelaza bogatego w nikiel, założono, że surowiec pozyskano z meteorytów. W latach 80. pojawiły się jednak głosy, że wczesne przykłady wykorzystania żelaza z całego świata należy raczej uznać za pierwsze próby przetapiania na własną rękę, a nie za "recykling" obiektów spadających z nieba.
By rozstrzygnąć tę kwestię raz na zawsze, naukowcy zajęli się koralikami z nekropolii koło Gerzeh. Na co dzień są one przechowywane w Muzeum Manchesterskim, teraz zajęli się nimi specjaliści z Wydziału Materiałoznawstwa miejscowego uniwersytetu oraz OU. Artefakty oglądano pod mikroskopem elektronowym i badano za pomocą skanera rentgenowskiego (x-ray CT). Przez powolne chłodzenie podczas podróży przez kosmos meteoryty mają unikatową sygnaturę mikrostrukturalną i chemiczną. Ciekawie było zobaczyć tę cechę w materiałach z egipskich artefaktów - podkreśla prof. Philip Withers z Uniwersytetu w Manchesterze.
Badając starożytne materiały za pomocą współczesnych technologii, można nie tylko lepiej poznać meteoryty, ale i stwierdzić, co myśleli o nich przedstawiciele dawnych kultur. Żelazo z meteorytów wpływało zarówno na postrzeganie tego metalu przez Egipcjan, jak i na podejmowanie pierwszych prób metalurgicznych. Dziś żelazo jest postrzegane przez pryzmat użyteczności. Dla starożytnych Egipcjan był to jednak rzadki i piękny materiał, który spadając z nieba, musiał mieć pewne właściwości magiczne/religijne. Nic zatem dziwnego, że wykonywano z niego małe dzieła sztuki i dewocjonalia. Ze względu na przypisywaną wartość, żelazne artefakty umieszczano w grobowcach - wyjaśnia egiptolog dr Joyce Tyldesley.
Komentarze (0)