Mikroskop 3D? To dziecinnie proste!

| Nauki przyrodnicze
Kevin Seale, VIBRE

Miniaturowy peryskop, umożliwiający obserwację komórek mikroorganizmów z wielu stron jednocześnie, został opracowany przez naukowców z Vanderbilt University. To proste urządzenie znacząco obniży koszty wykonywania badań laboratoryjnych i uprości mikroskopowanie.

Korzystając ze standardowego mikroskopu laboratoryjnego można oglądać komórki tylko z jednej strony - z góry, tłumaczy dr Chris Janetopoulos, jeden z badaczy pracujących nad miniaturowym peryskopem. Jak wyjaśnia naukowiec, dzięki opracowanemu wynalazkowi możemy oglądać nie tylko wierzch komórek, lecz także ich boki, czyli to, czego biolodzy praktycznie nie dostrzegają.

Konstrukcja przyrządu jest niezwykle prosta. Przypomina on standardowe szkiełko podstawowe do mikroskopowania, lecz na jego powierzchnię naniesione są liczne zagłębienia w kształcie odwróconych do góry nogami piramidek. Ich wnętrza są pokrywane, w zależności od wersji, warstewką złota lub platyny, pełniącą funkcję zwierciadła. 

Wielkość pojedynczego otworu jest porównywalna do średnicy ludzkiego włosa, lecz skonstruowanie modelu o innych wymiarach nie stanowi, oczywiście, większego problemu. Co ciekawe, ten sam zespół wytworzył nieco wcześniej dołki tak małe, że możliwe było ich wykorzystywanie do przechowywania... pojedynczych atomów.

Zasada działania peryskopu jest niezwykle prosta. Część światła padającego na komórkę odbija się od jej boków, a następnie, po uprzednim odbiciu się od ścianek "piramidki", trafia do oka obserwatora. Można w ten sposób nie tylko oglądać badany obiekt z wielu stron, lecz także precyzyjnie ustalić jego pozycję w przestrzeni, jeżeli jest to np. komórka pływająca w roztworze.

Pierwsze doświadczenia z mikroskopijnymi "piramidkami" pokazały, że umożliwiają one obserwację w czasie rzeczywistym nawet pojedynczych komórek pierwotniaków. Bez trudu można było zauważyć, jak pływają i dzielą się, dostrzeżono także liczne zmiany zachodzące we wnętrzu komórek. 

Wynalazek wydaje się oczywisty, lecz, choć trudno w to uwierzyć, nikt dotychczas nie opracował podobnego urządzenia. Korzyść z jego opracowania jest tymczasem ogromna, gdyż jego stosowanie umożliwia rezygnację ze standardowych metod mikroskopii trójwymiarowej, wymuszających stosowanie niezwykle drogiego sprzętu oraz złożonego oprogramowania komputerowego. 

Jak szacuje Ron Reiserer, jeden z badaczy biorących udział w projekcie, opracowane szkiełka z łatwością mogą stać się tak samo powszechne, jak zwykłe szkiełka mikroskopowe, i całkowicie wyeliminować kosztowne metody stosowane obecnie do ustalania pozycji pojedynczych komórek.

mikroskop mikroskopowanie 3d trójwymiarowy optyka peryskop