Uprawy GMO zagrażają monarchom
Naukowcy ostrzegają, że już wkrótce monarchy – niezwykłe migrujące tysiące kilometrów motyle – mogą zaprzestać swojej wędrówki z USA i Kanady do Meksyku. Wszystko wskazuje na to, że populacja wymiera, a jedną z głównych przyczyn są uprawy genetycznie modyfikowanych roślin (GMO).
Monarchy, gdy przybywają na miejsce, całymi tysiącami siadają na drzewach. Ich populację mierzy się zatem powierzchnią obszaru, jaki zajmują. W bieżącym roku powierzchnia ta jest najmniejsza od czasu rozpoczęcia regularnych obserwacji w 1993 roku. Monarchy odpoczywające na drzewach na zachód od stolicy Meksyku zajmują obecnie 0,67 hektara. W ubiegłym roku było to 1,19 ha, a w rekordowym 1995 roku – 18 hektarów.
Eksperci podkreślają, że zmniejszanie się populacji monarchów to statystycznie istotny wieloletni trend i obecnie nie można go już przypisywać pojedynczym corocznym czy sezonowym zmianom. Głównym winnym są uprawy genetycznie modyfikowanej kukurydzy i soi oraz stosowane przez farmerów herbicydy. Prowadzi to do zanikania trojeści, na której głównie żerują monarchy - stwierdził Lincoln Brower, entomolog ze Sweet Briar College.
Jeszcze do niedawna za jeden z najważniejszych problemów związanych z ochroną monarchów uznawano powstrzymanie nielegalnego wyrębu drzew w meksykańskim rezerwacie, do którego migrują monarchy. Dzięki działaniom rządu udało się ograniczyć działalność złodziei, jednak teraz wiadomo, że to już nie wystarczy. Profesor Karen Oberhauser z University of Minnesota zauważa, że główna część populacji monarchów, które trafiają do Meksyku pochodzi z amerykańskiego Midwestu. Duża część ich habitatu została tutaj zniszczona wskutek zmian w rolnictwie, głównie z powodu gwałtownego rozwoju upraw odpornych na działanie herbicydów.
Od pewnego już czasu amerykańscy miłośnicy monarchów tworzą niewielkie enklawy na których rośnie trojeść. Ruch ten jest jednak wciąż słaby, więc dotychczas nie doprowadził do polepszenia sytuacji monarchów.
Nie wiadomo, co stanie się z monarchami, jeśli nie będą migrowały. Motyle są prawdopodobnie w stanie przetrwać cały rok w jednym miejscu w ciepłym klimacie. Jednak na północy USA i w Kanadzie zwierzęta mogą nie przeżyć gwałtownych ataków zimy.
O migracji monarchów i próbach rozwiązania jej tajemnicy pisaliśmy przed kilkunastoma miesiącami.
Komentarze (1)
Zbyszek, 31 stycznia 2014, 10:18
Tylko:
1) To jest stanowisko niektórych naukowców a nie ogółem nauki. Czy są jakieś prace naukowe potwierdzające wpływ GMO na ilość motyli monarchów czy to tylko zauważona korelacja? Korelacja nie oznacza związku przyczynowego.
2) W komentarzach do oryginalnego artykułu (i paru jego kopii) jest informacja o tym, że motyli monarchów było bardzo dużo w 2010 i 2011 na terenach gdzie od dawna uprawiana jest kukurydza GMO
2011:
Winthrop, MN:
2010:
Bird Island, MN: