Monitorowany BitTorrent
Studium przeprowadzone przez naukowców z University of Birmingham ujawniło, że każdy użytkownik BitTorrent, który pobiera najnowsze filmy lub muzykę, jest monitorowany. Naukowców zaskoczyła skala monitoringu.
Badania prowadzone były przez trzy lata. Specjaliści opracowali oprogramowanie działające jak klient BitTorrent, które logowało wszelkie połączenia.
Okazało się, że jeśli pobieramy treści znajdujące się wśród 100 najbardziej popularnych, w ciągu kilku godzin ktoś rozpoczyna monitoring naszej aktywności. Treści mniej popularne również są nadzorowane, jednak rzadziej.
Naukowcy zauważyli, że monitorowanie jest prowadzone niezależnie od tego, czy pobieramy treści legalnie czy nielegalnie. Udało im się zidentyfikować około 10 firm zajmujących się monitorowniem. Część z nich była powiązana z organizacjami pilnującymi przestrzegania praw autorskich. Jednak kilku źródeł prowadzących najbardziej intensywny monitoring nie udało się zidentyfikować, gdyż wykorzystywały one serwery firm hostingowych do swoich działań. Nie wiadomo, w jakim celu prowadzą one taki nadzór.
Wiele firm po prostu zbiera takie dane. Prowadzenie monitoringu jest proste, więc to robią z nadzieją, że zebrane informacje uda się wykorzystać w przyszłości - mówi doktor Tom Chothia, główny autor badań. Inne usiłują sprzedać pozyskane dane. Mogą być one o tyle cenne, że pokazują jakie treści popularne.
Brytyjscy naukowcy odkryli również, że wykorzystywane przez niektórych użytkowników BitTorrenta „czarne listy“ firm monitorujących są mało użyteczne. Wielu z nich niema bowiem na listach, więc i tak możemy być monitorowani.
Doktor Chothia mówi, że jego zdaniem monitorowanie nie służy zbieraniu dowodów do ewentualnego oskarżenia o piractwo. Wszystkie źródła monitorowania, które obserwowaliśmy, łączyły się z komputerami osób pobierających pliki i sprawdzały, czy mają one zainstalowane oprogramowanie do obsługi protokołu BitTorrent. Nie zbierały jednak informacji o tym, jakie pliki są pobierane. Wątpliwe jest zatem, by zbierały one dowody, które mogłyby zostać przedstawione w sądzie - stwierdził Chothia.
Komentarze (8)
xpil, 5 września 2012, 11:03
"że pokazują jakie treści popularne."
"Wielu z nich niema bowiem"
Polska język, trudna język...
mikroos, 5 września 2012, 21:51
Nikt nie podejmuje się tak drogiej inwestycji "po prostu".
mam3nogi, 11 września 2012, 09:57
ipfilter.dat
Jajcenty, 11 września 2012, 14:50
napisano, że blaklisting jest nieefektywny. Więc?
mam3nogi, 12 września 2012, 07:09
mało użyteczne != nie efektywny
nie ma na listach
czyli zależy jaki ipfilter
te są duże
http://emulepawcio.sourceforge.net/nieuwe_site/ipfilter_fake_list.html
http://emulepawcio.sourceforge.net/ipfilter.dat
14mb , z lipca 2012, więc jeśli nie wszystko to na pewno część>niż mniej
wilk, 12 września 2012, 15:25
Nie wiem gdzie Ty tam widzisz lipiec 2012. Ta lista to jakieś starocie sprzed 2-3 lat.
Najlepiej dodać sobie 0.0.0.0-255.255.255.255 i po kłopocie.
mam3nogi, 13 września 2012, 07:34
a czemu zamknąłeś mi temat z uwagi na prowokację o iphonie ?
za to nie podam Ci tych linków:
http://forum.emule-p...showtopic=19247
http://www.shareosio...-inne-ipfiltry/
z changelogiem gdzie wyraźnie jest napisane :
2012-07-08 : IPFilter v0005 - SOLARIS edition
czyli 2012 -2 byłoby 2010 a 2012 -3 =2009
chyba że chodzi Ci o 2-3 lat wtedy:
2012 - (2-3)= 2012 - (-1) = 2012 +1= 2013
Niestety z 2013 ipfilter dat nigdzie nie mogę znaleźć...
tu jest jeszcze z końca sierpnia 2012
http://www.shareosiol.com/topic/95457-truebluerovers-ipfilter-update-31082012/page__st__30
wilk, 13 września 2012, 19:21
Możliwe, aczkolwiek w zawartości pliku najpóźniejsza oznaczona data zmian, to "2010-08-21".