Płynna struktura społeczna = sukces ewolucyjny
Większa, w porównaniu do grup zwierzęcych, płynność ludzkich społeczności myśliwsko-zbieraczych mogła stanowić przyczynę niesamowitego rozwoju wielkości i możliwości naszego mózgu.
Ponieważ przez 95% historii naszego gatunku byliśmy właśnie polującymi zbieraczami, antropolodzy z międzynarodowego zespołu przyjrzeli się ponad 5 tys. przedstawicieli 32 współczesnych plemion myśliwsko-zbieraczych. Badali np. Gunwinggu z północnej Australii, Inuitów z Labradoru, Mbuti z rejonu Kotliny Konga, Apaczów, Aka – Pigmejów z Republiki Środkowoafrykańskiej oraz Republiki Konga, Aché z Paragwaju, Aetów z Filipin i Weddów z obszarów górskich południowo-wschodniej Sri Lanki.
Naukowcy zauważyli, że we wszystkich tych grupach często dorośli bracia i siostry nadal żyją razem, przez co mieszkają z nimi partner siostry (szwagier) i inni mężczyźni z ich rodzin. Okazało się także, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni mogą zostać w rodzinnej społeczności bądź ją opuścić. W typowej grupie zwierzęcej tylko jedna z płci się rozprasza po osiągnięciu dojrzałości płciowej, u szympansów są to np. samice.
W takich społecznościach występują osoby kompletnie niespokrewnione ani niezwiązane przez małżeństwo, a jednocześnie są tam mężczyźni inwestujący w dzieci np. sióstr. Ogranicza to widywaną często u małp wrogość wewnątrzgrupową i sprzyja współpracy między społecznościami lokalnymi, prowadząc do powstania szerszej sieci kontaktów społecznych.
Ludzie w większym stopniu niż szympansy polegają na uczeniu społecznym, mocno opierają się też na doświadczeniach innych pokoleń. Wg Kim Hill z Uniwersytetu Stanowego Arizony, bardzo ułatwiła to płynna struktura społeczna, ponieważ dzięki niej w ciągu życia członkowie plemion myśliwsko-zbieraczych spotykają o wiele więcej nowych osób niż małpy (średnio szympansy napotykają o dwa rzędy wielkości osobników mniej od nich). To prawdopodobnie wyjaśnienie, czemu u naszych najbliższych zwierzęcych krewnych nie wyewoluowała taka moc obliczeniowa mózgu.
Wzrost wielkości sieci społecznej w porównaniu do innych naczelnych może wyjaśnić, czemu ludzie rozwinęli się, kładąc nacisk na uczenie społeczne, którego wyniki podlegają transmisji kulturowej – uważa Hill.
Komentarze (4)
Heimo, 11 marca 2011, 14:52
Słaba logika tego wywodu: mózg wyewoluował ponieważ musiał sobie radzić z większą ilością kontaktów społecznych.
Pytania podstawowe:
- a dlaczego nie miało być odwrotnie - mamy więcej kontaktów bo mózg pozwala nam je obsłużyć?
- czy jest jakaś korelacja czasowa pomiędzy rozwojem rozmiaru mózgu a zwiększaniem się ilości tychże kontaktów?
- co z paradoksem - współczesne społeczeństwa muszą radzić sobie z ogromną ilością kontaktów z osobami niespokrewnionymi, sala agresji jest najmniejsza w historii naszego ludzkiego gatunku - a jednak ostatnie doniesienia o rozmiarze mózgu mówią, że nie dość że nie rośnie, to wręcz odwrotnie, maleje :-)
Gość simian raticus, 11 marca 2011, 16:52
Skoro mózg maleje, bo nie jest i tak wykorzystywany w 100%, a i czasem jedni myślą za drugich. Np. kontakty z facebook czy portalu nk.pl i osobami, których się nie spotyka wcale ale na listach są w dalekich odległościach (i co więcej jest szansa, że wielu z nich już się w życiu nigdy więcej na oczy nie zobaczy).
Skala agresji spada, mówisz ale tak sie biją i piją albo specjalnie prowokują czy dokuczają - to też forma agresji.
Widoczynie zbytecyna wielkość mózgu sama ewolucja hamować zaczeła, a nastpnie ją cofa skoro tak piszesz.
waldi888231200, 11 marca 2011, 22:25
Ponieważ każdy mówi za siebie , to strasznie nędzną miał przeszłość ten naukowiec (sami zbieracze i pastuchy w jego rodzinie) , gdyby pochodził z Atlantydy, Mu, Ur to wstydził by się pisać takie głupoty.
inhet, 12 marca 2011, 00:59
Choć niby wiadomo już, że do niedawna obok człowieka żyło jeszcze kilka gatunków hominidów, to jakoś nikt nie bierze pod uwagę, że to konkurencja z nimi rozwinęła nasz mózg - i ich także.