Jak choruje mysz?
Niemal każdy rodzaj nowotworu jest dla lekarzy poważnym wyzwaniem. Choroby te rozwijają się w wyniku losowych mutacji, przez co każdy ich przypadek jest unikalny. Utrudnia to nie tylko leczenie, lecz także wykonywanie testów klinicznych. Z pomocą lekarzom przychodzą jednak naukowcy, którzy proponują wykonywanie wstępnych testów na... grupach myszy spontanicznie chorujących na "losowe" nowotory.
Poprawne przeprowadzenie testów klinicznych to nie lada sztuka. Ze względów bezpieczeństwa wstępne badania prowadzi się zwykle na małej liczbie osób, aby w razie niepowodzenia nie narażać zbyt wielu pacjentów. Podejście takie może jednak oznaczać, że "nie trafi się" na osoby, u których rozwinął się nowotwór łatwo poddający się testowanej terapii. To z kolei oznacza, że przez zwykłego pecha można stracić szansę na dopuszczenie do obiegu leku o wysokiej skuteczności.
Pewnym ułatwieniem jest możliwość prowadzenia testów na zwierzętach. Można je wykonywać na większej liczbie osobników, lecz i tu pojawiają się problemy. Do eksperymentów zwykle wykorzystuje się bowiem ściśle wyselekcjonowane odmiany, w związku z czym teoretycznie istnieje ryzyko, że nowotwory rozwijające się u badanych osobników będą niemal identyczne. Badacze z Duke University postanowili sprawdzić, czy obawy te są uzasadnione.
Aby wywołać odpowiednio wiele przypadków nowotworów, amerykańscy badacze wprowadzili do genomu myszy mutację w genie Myc, jednej z sekwencji kluczowych dla nowotworzenia. Od tego momentu zwierzęta hodowano tak długo, aż spontanicznie rozwinęła się u nich choroba. Celem eksperymentu było pobranie możliwie wielu próbek tkanki nowotworowej i poddanie jej licznym testom. Stworzono w ten sposób genetyczną bazę danych o różnych wariantach nowotworów.
Jak się okazało, mutacje powstające u myszy były bardzo różnorodne i jednocześnie niemal identyczne z tymi rozwijającymi się u ludzi. Oznacza to, że testy na myszach posiadających odpowiednie mutacje mogą skutecznie odzwierciedlać próby leczenia ludzi.
Leczenie [nowotworów - red.]kilkoma dostępnymi obecnie metodami nie uwzględnia istnienia wielu różnych rodzajów nowotworów, opisuje aktualne podejście do terapii dr Joseph Nevins, jeden z autorów studium. To jak leczenie infekcji wirusowej bez rozpoznania, czy chodzi o HIV, wirusa grypy czy wirusa przeziębienia. Miejmy nadzieję, że badania prowadzone przez zespół z Duke University ułatwią dostosowanie terapii do potrzeb konkretnych grup pacjentów.
Komentarze (9)
mikroos, 8 września 2009, 01:14
Niesamowitą rzeczą byłoby, gdyby udało się komuś stworzyć hybrydę zawierającą zasadniczą część genomu pobraną od myszy i wzbogaconą o pobrane od człowieka geny kluczowe dla rozwoju podstawowych chorób. Mielibyśmy więc np. myszy "cukrzycowe" (zmodyfikowane o ludzkie geny odpowiedzialne za tę chorobę), myszy "nowotworowe" itd. Dziś jest to sci-fi, a modyfikacje dotyczą niemal zawsze pojedynczych genów, ale za kilkanaście lat...
czesiu, 8 września 2009, 02:32
A nim się obejrzysz moherowe berety zabronią ci badań na tych szczurach, bo one są "niemal" ludzkie... i w biblii nikt o tym nie pisał :|
mikroos, 8 września 2009, 07:49
Do tego czasu moherowe berety... wymrą jak mamuty ;D I nauka może będzie wreszcie wolna
inhet, 8 września 2009, 22:36
Oby nie była wolna od pieniędzy - dyspozytorzy trzosa rzadko są naukowcami >
mikroos, 8 września 2009, 22:42
Spokojnie, takie badania z łatwością znajdą finansowanie. Da się na tym zarobić kolosalne pieniądze, więc o sponsorów się nie martwię.
czesiu, 9 września 2009, 05:34
Nie chcę psuć twoich złudzeń, jednak takie "mohery"/czarna mafia istnieją już od dobrych 2k lat i nie zapowiada się, aby w najbliższym czasie coś się zmieniło. Co prawda tymczasowo nie palą ludzi na stosie za naukowe wyprzedzenie swojej epoki, jednak ja jestem pod tym względem sceptykiem. :|
waldi888231200, 9 września 2009, 06:52
@mikro Otwarte życzenie śmierci?? ty chory jesteś na powszechną chorobę zwaną ewolucja (tyle że życie cię z niej uleczy - dokładnie proponowaną przez ciebie metodą).
mikroos, 9 września 2009, 07:47
mam rozumieć, że ciebie ominęła, skoro piszesz to z takim wyrzutem?
waldi888231200, 9 września 2009, 18:02
To że tutaj możesz pisać tutaj w tym języku zawdzięczasz milionom '' mocherowych '' i (nie tylko) beretów (które obraziłeś takim ewolucyjnym pieprzeniem ).