Powstał najlżejszy znany materiał

Rozumiem że to 0,9 mg/cm3 to masa samego metalu bez powietrza wewnątrz, a Wikipedia podaje gęstość powietrza na 1,2kg/m3 więc o 1/3 więcej !!!

Dalej brnąc w te podane wielkości to wypełniamy tą strukturę wodorem, gęstość ~0,09mg/cm3, zaklejamy ścianki i mamy w sumie ~1mg/cm3 czyli materiał lżejszy od powietrza !!!!!

Wiem że Wikipedii nie można do końca ufać (sam pamiętam że w szkole uczyli o 0,85-1mg/cm3 gęstość powietrza, ale może teraz dokładniej to jest zważone) ale w tym artykule podane wielkości mocno zadziwiają.

Aż jeszcze raz sprawdziłem w źródle. Stoi jak byk 0,9mg/cc

wypełniamy tą strukturę wodorem, gęstość ~0,09mg/cm3, zaklejamy ścianki i mamy w sumie ~1mg/cm3 czyli materiał lżejszy od powietrza !!!!!

 

Właśnie wymyśliłeś aerostat :-)

To nie ja, to już w "Lalce" Prusa o tym było i Polacy by pierwsi by to opatentowali,

ale Wokulski wolał się za Izą uganiać niż wejść w te nanotechnologie

Sprawdźcie dane na angielskiej wikipedii. http://en.wikipedia.org/wiki/Density_of_air !

Są tam dane gęstości powietrza dla rożnych temperatur. Gęstość powietrza zależy jeszcze od ciśnienia. Jednak prawie wszędzie na ziemi jest większa o 0.9mg/cm3. nasz "aerostat" latałby nawet w największym upale

Faktycznie jest to 0,9mg/cm^3 .... materiał jest zrobiony jak kratownica, więc ma strukturę otwartą. Masy powietrza nie możemy uwzględniać. Gdy ważymy ziemniaki, gąbkę, drewno nikt nie zwraca uwagi na zawarte w nim powietrze (fakt, że jego masa w stosunku do masy materiału jest niewielka, ale zawsze). Trzeba przyznać, że daleko z rozwojem technologi materiałów się posuwają. Jeśli takie technologie wejdą do masowej produkcji świat naprawdę się pozmienia.

... ale to pewnie jeszcze potrwa

nasz "aerostat"

O, dołączył się do wynalazku !!!

Ok,ok :-) witamy na forum.

Czasami baletnica robi się za ciężka, a innym razem wojownik sumo za lekki!

Gęstość powietrza zależy od wilgotności (najlżejsze zimą).

Ups, nie za bardzo. W niskiej temperaturze gaz staje się gęstszy. Poza tym woda ma stosunkowo lekkie cząsteczki (18 g/mol, dla porównania: tlen 32 g/mol, azot 28 g/mol), a liczba moli gazu w danej temperaturze jest stała niezależnie od jego składu (kłania się liczba Avogadro i objętość molowa), więc suche zimowe powietrze będzie cięższe, a nie lżejsze od np. wilgotnego powietrza wiosennego.

Woda w powietrzu to nie H2O jakbyś chciał tylko klastry nawet po milionie cząsteczek (inaczej byś mgły nie widział) .

Zamglenie to nieco inna bajka i tu faktycznie masz rację. Ale jeśli mówimy o przejrzystym powietrzu, to objętość molowa wskazuje jasno, jak wygląda sytuacja.

Niekoniecznie inna bajka bo chmury by spadały na ziemię.

Niekoniecznie, bo woda pochłania więcej ciepła i się nagrzewa A potem wynosi ją aż do strefy ze znacznie niższą temperaturą i wtedy chmury faktycznie zaczynają spadać - tak powstaje deszcz

No to coś ustalmy: Słońce dostarczając energii kinetycznej powoduje rozdrobnienie klastrów wody do wielkości która powoduje ich wynoszenie w górne warstwy atmosfery gdzie po schłodzeniu i połączeniu się w krople (będąc cięższe od tego co pod nimi) zaczynają opadać (popularnie deszcz). Ilość wody nad nad nami odpowiada 8 metrom zanurzenia np: w stawie.

Oczywiście czynników jest o wiele więcej ale z grubsza to by tak wyglądało.

Oczywiście, praktycznie wszystko się zgadza. Tyle, że w normalnej sytuacji (brak opadów i mgły) na małej wysokości takich klastrów nie ma - para jest zbyt rozdrobniona.

Mam wilgotnościomierz i poniżej 30 nie spada a latem to i 70% a ciśnienie na barometrze poniżej 930mmHg nie spada tak wiec te klastry są, tylko w dynamicznej równowadze raz drobniejsze raz grubsze (mgła) .

Mam wrażenie, że dyskusja zaczyna się niepotrzebnie ciągnąć. Żeby więcej nie pisać od siebie, powołam się na źródła bardziej niezależne:

http://wahiduddin.net/calc/calc_da_rh.htm

http://www.usatoday.com/weather/wdensity.htm

http://www.engineeringtoolbox.com/density-moist-air-d_1533.html

http://www.engineeringtoolbox.com/density-air-d_680.html

http://www.physicsforums.com/showthread.php?t=41262

I tyle ode mnie w tym temacie.

Przeczytałeś te informacje do których dałeś odnośniki czy tylko tak walnąłeś linkami od wuja Google ?? i tyle w temacie.

Przeczytałem dokładnie. Dane z tabel fizycznych też zresztą nie kłamią - są oparte na rzeczywistych obserwacjach.

Dla mnie EOT.

Z pomiarami nie dyskutujemy , rozmowa dotyczyła tworzenia przez wodę klastrów a dalszej kolejności pokrywanie się ich zanieczyszczeniami i pyłami . Inną ciekawostką jest zdanie sobie sprawy że oddychamy żurem (co może niektórym pomoże zrozumieć naturę otaczającego nas świata ).

Gęstość powietrza zależy od wilgotności (najlżejsze zimą).

A praktycznie różnicę gęstości pomiędzy powietrzem zimnym a ogrzanym, wykorzystują aerostaty - balony na ogrzane powietrze. Latają bo ciepłe powietrze jest lżejsze od zimnego :-)

Odkąd wymyślono aerożel chodzi mi po głowie prosty pomysł, żeby bryłę takiego materiału pokryć czymś szczelnym, a potem nie pompować tam wodoru, tylko *wypompować* powietrze.

Jesteś pewny, że wytrzyma różnicę ciśnień bez znacznego wzrostu gęstości?