Analiza i rekonstrukcja najstarszego na świecie stroju szamana
Grupa kierowana przez badaczy z Uniwersytetu Yorku odtworzyła za pomocą tradycyjnych technik i narzędzi (wypalania, tłuków czy wiórów krzemiennych) repliki rytualnych nakryć głowy szamanów z północno-zachodniej Europy sprzed ok. 11 tys. lat.
Dwadzieścia cztery artefakty, na których bazowali archeolodzy, odkryto na wczesnomezolitycznym stanowisku w Star Carr.
W publikacji z pisma PLoS ONE opisano najstarsze znane elementy stroju szamana: nakrycia głowy ze zmodyfikowanych czaszek jelenia szlachetnego.
Studium stanowi część 5-letniego projektu, wspieranego przez Europejski Komitet Badań Naukowych, Historic England i Vale of Pickering Research Trust. Sugeruje ono, że korzystając z okazji, myśliwi-zbieracze umieszczali obłożoną mokrą gliną czaszkę na gasnącym żarze na czas do 4 godzin. Ułatwiało to zdjęcie skóry i obróbkę kości.
Naukowcy wyjaśniają, że nakrycia robiono z górnej części czaszki byków (poroże pozostawało na miejscu, żuchwę i twarzoczaszkę usuwano, a kość czołową perforowano). Większość znaleziono jeszcze w latach 40. ubiegłego wieku, a kolejne 3 podczas wykopalisk z 2013 r. Najbardziej kompletną wykonano z czaszki dorosłego osobnika (był on o ok. 50% większy od współczesnych jeleni).
Zastosowanie takich technik jak skanowanie laserem 3D pozwoliło naukowcom zaobserwować liczbę nacięć odchodzących od otworów po obu stronach czaszki.
Brytyjczycy i ich koledzy po fachu z Uniwersytetów w Groningen i Lejdzie podejrzewają, że myśliwi-zbieracze obcinali łeb i po wstępnej obróbce zaczynali prace nad nakryciem głowy. Pierwszy etap mógł polegać na usunięciu znacznej części poroża (w ten sposób bardzo zmniejszano wagę i ułatwiano realizację reszty zadania). Ścinki dało się wykorzystać np. przy produkcji grotów broni do polowania i łowienia ryb. Niewykluczone jednak, że usuwanie fragmentów poroża miało miejsce o wiele później, po zakończeniu użytkowania nakrycia głowy (gdy było ono "wycofywane" z obiegu, a rogi poddawane recyklingowi). Archeolodzy twierdzą, że biorąc pod uwagę ilość obrobionego poroża, w tym ponad 200 grotów, jest to prawdopodobna teoria.
Takie nakrycia głowy są w zapisie archeologicznym skrajnie rzadkie. To jedyne stanowisko w Brytanii, gdzie się je znajduje. [Poza tym] istnieje tylko kilka artefaktów z Niemiec. Prace dotyczące możliwych metod ich wytwarzania dały nam pewien wgląd w życie 11 tys. lat temu - podkreśla prof. Nicky Milner.
Komentarze (0)