Schorowany hazardzista
U nałogowych hazardzistów istnieje większe ryzyko chorób fizycznych. Podczas narodowego badania, które objęło ponad 43 tys. osób, naukowcy odkryli, że wśród hazardzistów częściej występują schorzenia wątroby (np. marskość), wyższe ciśnienie krwi oraz tętno, a także bóle w klatce piersiowej spowodowane czopowaniem naczyń serca (angina pectoris).
Od dawna wiadomo, że uzależnienie od hazardu często współwystępuje z uzależnieniem od różnych substancji psychoaktywnych, stanami lękowymi oraz innymi zaburzeniami psychicznymi, ale po raz pierwszy udało się wykazać związek ze specyficznymi chorobami fizycznymi.
Nie wiadomo, czy problemy ze zdrowiem fizycznym wywodzą się z hazardu — tłumaczy dr Nancy M. Petry, profesor psychiatrii z Centrum Zdrowia University of Connecticut. Wygląda na to, że problemy hazardzisty wykraczają poza długi i zaburzenia funkcjonowania psychicznego i wpływają na soma. Raport na ten temat opublikowano na łamach Psychosomatic Medicine.
Na podstawie danych z badania ogólnonarodowego Amerykanie stwierdzili, że w porównaniu do osób nieuzależnionych od tego typu aktywności hazardziści ok. dwóch razy częściej cierpią z powodu bólów w klatce piersiowej oraz tachykardii, trzy razy częściej przytrafiają im się też schorzenia wątroby. Hazardziści należą do grupy podwyższonego ryzyka nawet po uwzględnieniu innych ważnych czynników, takich jak nadużywanie alkoholu czy choroby psychiczne. Według Petry, to nałogowy hazard sam w sobie, a nie współwystępujące z nim zjawiska, odpowiada za obserwowane pogorszenie stanu zdrowia. Chroniczny stres, siedzący tryb życia, a także nasilone bierne palenie są najczęściej wymienianymi winowajcami.
Petry ma nadzieję, że odkrycia jej zespołu powstrzymają prawodawców przed zalegalizowaniem hazardu. Pani doktor podkreśla też, że lekarze, w tym psychiatrzy, rzadko pytają hazardzistów o ogólny stan zdrowia, a jak widać, powinni to robić...
Komentarze (0)