Nanocząsteczki przeciwko wirusom
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego zaprezentowali nanocząsteczki, które mogą stać się podstawą do stworzenia szczepionek zwalczających wiele śmiertelnie niebezpiecznych bakterii, w tym opornego na metycylinę gronkowca złocistego (MRSA). Nanocząstki napełniono toksyną bakteryjną i pokryto materiałem pobranym z membran komórek krwi. Następnie wstrzyknięto je do krwioobiegu myszy, wywołując reakcję obronną układu odpornościowego. Uchroniła ona zwierzęta w czasie kolejnego zastrzyku, gdy podano im śmiertelną dawkę toksyny. Toksyną były białka produkowane przez bakterie gram-dodatnie. Białka takie uszkadzają ściany komórkowe w organizmie gospodarza, czyniąc w ten sposób bardzo poważne szkody.
Nanocząsteczki to dzieło zespołu profesora Liangfanga Zhana. Tego samego, który podczas wcześniejszych eksperymentów wstrzykiwał myszom podobne nanoczęsteczki, a następnie podawał im toksyny. Okazało się wówczas, że toksyny atakują nanocząsteczki zamiast niszczyć prawdziwe komórki. Nanocząsteczki uwięziły toksynę, a następnie wraz z nią zostały usunięte z organizmu.przez - również stworzone przez Zhanga - nanogąbki. Nanogąbki są tak małe, że materiał pozyskany z pojedynczej czerwonej krwinki pozwala na stworzenie 3000 nanogąbek. Profesor Zhang twierdzi, że można ich wstrzyknąć do krwioobiegu tak dużo, iż znacząco przewyższą liczbę ertytrocytów, chroniąc je przed atakiem toksyn bakteryjnych. Toksyny można następnie usunąć z organizmu, a wówczas same bakterie są łatwiejszym celem dla układu odpornościowego.
Tradycyjne szczepionki działają poprzez skierowanie ataku układu odpornościowego na bakterię lub jej fragment. Zhang tworzy szczepionki, których celem ataku są toksyny produkowane przez bakterie. Podczas najnowszego eksperymentu uczeni wstrzyknęli toksynę produkowaną przez MRSA do nanogąbek, a całość wprowadzili do układu odpornościowego myszy. Sama szczepionka okazała się nietoksyczna i pozwoliła układowi odprnościowemu zwierzęcia na skuteczne zwalczenie toksyny.
Badania Zhanga to niezwykle ważny krok naprzód, trzeba jednak pamiętać, że stworzenie nowej szczepionki może potrwać kilkanaście lat, zatem miną lata zanim, ewentualnie, szczepionka przeciwko MRSA trafi do aptek.
Komentarze (0)