Nanocząstki uszkadzają DNA
W Nature Nanotechnology ukazał się artykuł, w którym brytyjscy naukowcy informują, że nanocząstki używane obecnie w medycynie mogą pośrednio uszkadzać DNA. Eksperymenty przeprowadzone w Southmead Hospital w Bristolu wykazały, że używanie nanocząstek może być niebezpieczne.
Najpierw naukowcy pod kierunkiem doktora Charlesa Case'a wyhodowali wielowarstwową błonę ochronną, naśladującą błony znajdujące się w ludzkich tkankach, jak np. bariera mózg-krew.
Pod błoną umieścili ludzkie komórki fibroblastów, a nad nimi nanocząstki kobaltowo-chromowe. Stop tych metali od dłuższego czasu jest używany w implantach stawów, a od pewnego czasu wykorzystuje się jego nanocząsteczki do transportowania leków.
Wcześniejsze badania wykazały, że wystawienie na działanie dużych ilości stopu kobaltu i chromu może poważnie uszkadzać DNA. Uczeni nie wiedzieli dotychczas, jak do tego dochodzi. Najbardziej jednak zaskoczyła ich skala zniszczeń. Nie tylko doszło do nich po drugiej stronie bariery, ale były one tak poważne, jakby bariera w ogóle nie istniała - mówi doktor Case.
Początkowo uczni sądzili, że nanocząstki przeniknęły przez miniaturowe szczeliny w barierze. Jednak po jej drugiej stronie nie wykryto obecności metali, a gdy eksperyment powtórzono ze znacznie większymi cząstkami, uszkodzenia były takie same.
Możemy jedynie stwierdzić, że do uszkodzenia DNA doszło wskutek pośredniego oddziaływania zależnego, związanego z przekazywaniem sygnałów między komórkami - powiedział doktor Gevdeep Bhabra, chirurg z Southmead.
Wspomniane badania są też bardzo istotne z innych względów. Być może pozwolą na opracowanie technik leczenia przez bariery, bez konieczności ich przekraczania. Niewykluczone, że umożliwi też poznanie dróg, którymi wirusy czy priony przekraczają bariery.
Komentarze (10)
p53, 8 listopada 2009, 10:17
nie wiem, jak mozna wziac do obrotu klinicznego, cos co nie wiadomo, jak dokladnie wplywa na organizm (w tym wypadku dokladnie= na komunikacje komorkowa) i wyszlo szydlo z worka 8) na jedno pomoze, a na drugie (albo i wiecej) zaszkodzi.
mikroos, 8 listopada 2009, 11:10
Nawet woda nie została poznana do końca. Bezpieczeństwo implantów jako całości na pewno testowano, bo wymaga tego prawo, ale zwyczajnie nie da się przetestować dokładnie wszystkiego.
A podasz mi przykład chociaż jednej procedury medycznej, która nie daje efektów ubocznych?
p53, 8 listopada 2009, 11:16
nie podam. bo jak juz gdzies napisalem, kazda ingerencja niesie ze soba zmiany, czyms skutkuje. i?
mikroos, 8 listopada 2009, 11:24
I mimo wszystko piszesz, że "nie wiem, jak mozna wziac do obrotu klinicznego, cos co nie wiadomo, jak dokladnie wplywa na organizm".
p53, 8 listopada 2009, 11:29
ehh...jesli skutki sa male, pozytywy przewyzszaja nad negatywnymi skutkami, to niech sobie biora co chca do leczenia. Jesli jednak tak jak w wypadku tych nanoczasteczek, skutki sa powazne, bo uszkadzaja DNA, to mamy inne wartosciowanie. Dlatego, pytam jak mozna bylo nie wykryc tak groznych skutkow przed wprowadzeniem tego do uzytku.
mikroos, 8 listopada 2009, 11:33
Wiesz, dlaczego?
A w implancie masz ceramiczną powłokę, która całkiem skutecznie zapobiega uwalnianiu czegokolwiek z powierzchni. Autorzy studium tego najprawdopodobniej nie uwzględnili. Wiele wskazuje więc na to, że implanty wcale takie szkodliwe nie są.
jacaranda71, 9 listopada 2009, 06:24
Panie Błoński,
Po pierwsze i podstawowe - wszystkie "cząsteczki" są "nano", panu chodziło chyba o "nanocząstki".
Po drugie - od dawna wiadomo, że kobalt jest toksyczny dla komórek. Proszę spróbować tego typu eksperymentów z nanoCZĄSTKAMI nietoksycznymi, wówczas, jeśli wykaże się ich zły wpływ, tytuł artykułu będzie usprawiedliwiony.
mikroos, 9 listopada 2009, 11:44
Toksyczność kobaltu wcale nie jest jednoznaczna. Witamina B12 też go zawiera, a mimo to nie szkodzi. Dlatego stwierdzenie, że nanocząstki kobaltowe też będą szkodliwe, też wcale nie jest takie oczywiste, tym bardziej, że w tym badaniu popełniono błąd i nie uwzględniono faktu, iż implanty są powlekane (chyba azotkiem tytanu), żeby nie uwalniać niczego do organizmu.
shellx, 10 grudnia 2009, 22:27
otóż nie wszystkie mikroosie
mikroos, 10 grudnia 2009, 22:56
Nie napisałem, że wszystkie. Niemniej jednak powłoki są na zdecydowanej większości implantów - są konieczne, by skutecznie ograniczać immunogenność i zapobiegać przyleganiu biofilmów i innych śmieci.