Czarne dziury w laboratorium
Fizycy z Universytetu Harvarda odkryli, że nanorurki poddane działaniu prądu elektrycznego o wysokim napięciu powodują, że schłodzone atomy znaczynają poruszać się po spirali, bardzo gwałtownie przyspieszają, a w końcu dochodzi do ich dezintegracji. To pierwszy tego typu eksperyment, który pokazał zjawisko podobne do czarnych dziur w skali atomowej.
W skali liczonej w nanometrach jesteśmy w stanie wytworzyć olbrzymie, niszczące przyciąganie, podobne do działania czarnej dziury. Bardzo ważny dla naukowców jest też fakt, iż było to pierwsze połączenie zimnych atomów i urządzeń w nanoskali, co otwiera drogę do nowego rodzaju eksperymentów - mówi profesor Lene Vestergaard Hau z Harvardu.
Profesor Hau oraz jej współpracownicy, Anne Goodsell, Trygve Ristroph i Jene A. Golovchenko, schłodzili za pomocą lasera milion atomów rubidu do temperatury niewiele wyższej od zera absolutnego. Następnie chmura atomów została wysłana w kierunku znajdującej się 2 centymetry dalej nanorurki, która została potraktowana prądem o napięciu setek woltów.
Zdecydowana większość atomów przeszła przez uzwojenie nanorurki, ale 10 z nich, które w nie nie trafiły, zostały przyciągnięte przez samą nanorurkę i, osiągając dużą prędkość, spadły na nią po spirali. Z prędkości około 5 metrów na sekundę, zimne atomy przyspieszyły do 1200 m/s. W związku z tak olbrzymim zwiększeniem się prędkości, temperatura, związana z energią kinetyczną atomów, wzrosła z 0,1 kelwina do tysięcy kelwinów w czasie krótszym niż mikrosekunda - mówi Goodsell. Wówczas atomy rozpadły się na elektrony i jony wirujące wokół uzwojenia. Elektrony zostały wessane przez nanorurkę za pomocą zjawiska tunelowania kwantowego, a towarzyszące im jony zostały z olbrzymią siłą odepchnięte przez naładowaną nanorurkę, osiągając prędkość 26 kilometrów na sekundę.
Komentarze (6)
thikim, 8 kwietnia 2010, 13:47
W artykule-rodzicu pisano że to jest podobne do czarnych dziur a nie że to czarne dziury i to zdanie "tworzenie czarnych dziur" jest mocno mylące zwłaszcza że dalej nic o nich nie ma, nawet o dezintegracji nic nie ma. Tylko o dużym przyspieszeniu.
Mariusz Błoński, 8 kwietnia 2010, 14:07
Poprawione
Przemek Kobel, 8 kwietnia 2010, 14:08
Ja to chyba mam pecha to tych kelwinów... I jeszcze zjadło "na" w ostatnim akapicie.
dajmon, 8 kwietnia 2010, 15:35
Bardzo ważne zdanie, proszę poprawić
Mariusz Błoński, 8 kwietnia 2010, 18:12
Wszystko poprawione, dzięki.
waldi888231200, 9 kwietnia 2010, 14:05
:D a jak zaobserwowano te 10 atomów?? ( słownie: 10szt.)