Najstarszy złoty naszyjnik Ameryk
Naszyjnik odkryty w miejscu pochówku w pobliżu jeziora Titicaca, w wiosce Jiskairumoko, jest najstarszym znanym złotym przedmiotem, jaki kiedykolwiek wykonano w obu Amerykach. Metodą datowania węglowego stwierdzono, że ma ok. 4 tysięcy lat. Powstał w czasach, gdy okolice te zamieszkiwały społeczności myśliwsko-zbieracze.
Oznacza to, że podkreślanie pozycji społecznej złotą biżuterią wyprzedziło pojawienie się w Andach wyżej zorganizowanych ludów (Proceedings of the National Academy of Science).
Doktor Mark Aldenderfer z Wydziału Antropologii University of Arizona podkreśla, że naszyjnik to przejaw "uniwersalnej ludzkiej tendencji do strojenia się dla podkreślenia statusu i prestiżu". Nie chodzi więc już o prosty akt zwykłego ozdabiania. Złoto odzwierciedla proces przechodzenia społeczeństwa od form prostych do bardziej złożonych.
Było to dla naukowców dużym zaskoczeniem, ponieważ wcześniej sądzono, że najpierw lud musi się osiedlić w jednym miejscu i uzyskać nadwyżki pożywienia, aby zająć się czymś innym niż zapewnianie "chleba powszedniego". Opisywany lud nie zapuścił jednak do końca korzeni. Naszyjnik był najprawdopodobniej własnością starszej kobiety.
Na stanowisku archeologicznym nie ma dowodów, które wskazywałyby, jak wykonano naszyjnik. Najprawdopodobniej zastosowano występujące w tej okolicy samorodki złota, a następnie spłaszczono je w czymś w rodzaju moździerza lub kamiennego młotka. Powstałą w ten sposób blaszkę owinięto wokół drewna i obciążano do momentu, gdy utrwalił się kształt tuby. Akademicy nawlekli ponownie dziewięć złotych korali, które przeplatają się z okrągłymi kamieniami (turkusami). Wszystkie znaleziono w tym samym grobie obok żuchwy dorosłego człowieka.
Aldenderfer wyjaśnia, że złoty artefakt, który dotąd uważano za najstarszy powstały na tej półkuli, jest aż o 600 lat młodszy. Wytworzono go na obszarach wysuniętych dalej na północ Peru.
Komentarze (17)
waldi888231200, 1 kwietnia 2008, 20:03
Warto się zastanowić , skoro potrafili otrzymać temperaturę powyżej 1000 st. (stopione złoto), i wyrabiali naszyjniki to czy pasuje do nich określenie ,,społeczności myśliwsko-zbieracze''. Byli dużo mądrzejsi niż współczesnym się wydaje 8)
Morter, 1 kwietnia 2008, 21:25
tyle, że nic niema o przetopie, co więcej jest napisane, że wykorzystano samorodki i spłaszczono je mechanicznie...
dirtymesucker, 1 kwietnia 2008, 22:25
jedno wielkie zakłamanie.
W 1891 roku, w stanie Illinois (USA) znaleziono złoty łańcuszek, który znajdował się w bryle węgla. W XX wieku, kiedy wynaleziono metody dokładnego określania wieku paleontologicznych i archeologicznych znalezisk, amerykańska geologiczna służba wydała orzeczenie, że wiek warstwy węgla, w którym znajdował się łańcuszek wynosi 260 – 320 mln lat! – czyli pomiędzy dolnym Permem a górnym Karbonem!
ps. tylko nie nagłaśniejmy takich spraw bo trzebaby spisywać całą nauke o pochodzeniu człowieka od nowa.
mikroos, 1 kwietnia 2008, 22:28
Tyle, że tu jest mowa o datowaniu na podstawie węgla C14, a nie na podstawie warstw geologicznych.
dirtymesucker, 1 kwietnia 2008, 22:35
kiedy czytam " jest najstarszym znanym (...)" to czuje że ktoś mi z mózgu robi naleśnik
mikroos, 1 kwietnia 2008, 22:42
Ale dlaczego? Odkrycia tego typu są ważne - pozwalają stwierdzić na przykład, że dane zjawisko rozwinęło się wcześniej, niż do tej pory myślano. Z kolei użycie słowa "znanym" jest bardzo mądre - oznacza tyle, że wciąż są otwarci na nowe fakty. To bardzo pożądana u badacza postawa.
dirtymesucker, 1 kwietnia 2008, 22:48
"Z kolei użycie słowa "znanym" jest bardzo mądre "
ale uzycie słowa NAJSTARSZY nie. tu mamy 300mln a tu jakieś marne 4 tysiące lat. czy ty naprawde jesteś tak tępy?
mikroos, 1 kwietnia 2008, 22:55
Licz się ze słowami, dzieciaku, to raz.
Dwa: ciekawe, dlaczego nikt poważny nie potwierdził tego faktu? Pewnie będzie tak samo, jak z Mohenjo Daro, o którym dowodów nie dostałem od ciebie do dziś. Jedynie artykuły w necie pisane na stronach prowadzonych generalnie przez niezłych oszołomów. A twardych faktów jak nie było, tak nie ma.
Dlaczego dyskusje z tobą i waldim na podobne tematy niemal zawsze kończą się w momencie, gdy trzeba dostarczyć dowodów? To dość symptomatyczne zjawisko.
waldi888231200, 2 kwietnia 2008, 04:26
ze strachu o pełną miskę....
Najpopularniejszą , bezkonfliktową metodą przebijania się do nauki dowodów , jest wymieranie benzoesanów sodu współczesnej nauki i władzy.... a Afryka głoduje, a kolejne gatunki wymierają, zupa którą oddychamy (powietrze ) gęstnieje, żur który pijemy (woda) nadaje się do mycia samochodów, a to co jemy coraz bardziej przypomina plastik (pokłośie mocznika) , to co było ludzmi zaczyna być kaszlącą, ogłupiałą masą, a to co powinno dostarczać dowodów samo o nie prosi ( i to z pretensjami w głosie) - dotąd się gume naciąga aż pęknie , tyle że obie strony dostaną nią w dzób. 8)
mikroos, 2 kwietnia 2008, 13:02
Taa, a wydawcy Nexusa to pewnie żyjący ubogim życiem pasterzy biedacy, którzy o własną miskę nie dbają w ogóle i robią to dla dobra świata, a żywią się energią kosmiczną ;D ;D ;D ROTFL!!!
Najlepszą formą przebijania się dowodu jest pokazanie w wiarygodny sposób, że ma się rację. To u ciebie leży kompletnie.
waldi888231200, 2 kwietnia 2008, 23:31
,, niemartw się co będziesz jadł, bo ptaki nie orzą , nie sieją, a są żywione , ty zaś jesteś więcej wart niż wróbel''
,,Nie samym chlebem człowiek żyje"
Stąd twoje zdanie jest prawdziwe, i dotyczy każdego, ciebie również. 8)
mikroos, 3 kwietnia 2008, 00:13
Taa, i pewnie gotowy jesteś uwierzyć, że Nexus powstaje non-profit?
wilk, 3 kwietnia 2008, 01:49
Hehe, zabawna "dyskusja", może zaraz nam tu jeszcze wyskoczą kosmici ;>
Jakkolwiek trzeba mieć na uwadze, że człowiek rozumny powstał dużo dużo wcześniej, bo ok. 200 tyś. lat temu (pomijam już inne gatunki równolegle istniejących hominidów). Nie wiem czy to aż takie dziwne, że odnaleziono trochę, bo o ledwie 600 lat, wcześniejszą ozdobę, nota bene całkiem zgrabną i gustowną. Przecież wystarczy sobie uzmysłowić jak potężny krok w rozwoju technologicznym i w świadomości nastąpił w ciągu ostatnich kilkuset lat. Zatem nic dziwnego, że kilka-kilkanaście tysięcy lat temu człowiek potrafił wytwarzać ozdoby, a nie tylko gonić za pożywieniem. Zwyczajnie do tych wcześniejszych artefaktów jeszcze nie dotarliśmy.
Ponadto skoro są przesłanki, że lud tej kobiety nie zapuścił jeszcze "korzeni", to zapewne był on częścią innego plemienia, od którego się odłączył w poszukiwaniu nowego miejsca bytu. Stąd wiedza o technologii wytwarzania tego typu ozdób zapewne przybyła już z tym plemieniem i jest wcześniejsza niż te 4 tyś. lat.
Z kolei zastanawia mnie to, dlaczego uważane jest iż osoby o wyższym statucie i prestiżu społecznym pragnęły podkreślać go poprzez takie ozdoby. To nie były te czasy gdzie mając fundusze mogli kupić dowolne świecidełka. Wydaje mi się, iż pierwotnie było zupełnie odwrotnie i to umiejętność wytwarzania tychże ozdób podnosiła prestiż społeczny, co czyniło potem taką rodzinę rodziną jakiegoś powiedzmy wodza plemienia. Jeżeli tak nie było i każdy potrafiłby coś takiego stworzyć to czemu wszyscy nie nosili podobnych, a jedynie znajdujemy pojedyncze okazy. Choć zapewne ozdoby takie były pierwotnie wytwarzane, bo były zwyczajnie ładne i czymś niezwykłym, zaś czysta zazdrość współplemieńców niejako sztucznie stworzyła aurę prestiżu.
Kuks, 3 kwietnia 2008, 16:51
Może byś używał tych słów w kontekstach ich użycia, a nie rzucasz cytatami z Pisma Św. jak Ci się podoba...
waldi888231200, 3 kwietnia 2008, 20:08
Ależ one są w kontekście i dokładnie to znaczą , co tam znaczą. 8)
Kuks, 4 kwietnia 2008, 19:02
Ahaa, więc słowa "Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych" znaczą, że można się żywić kosmiczną energią, tak ?
...
waldi888231200, 4 kwietnia 2008, 23:48
Oznaczają że oprócz chleba jeszcze jest potrzebne coś innego aby dało się żyć .. tam chyba dalej pisze ,,słowo które skąś pochodzi...'' a może raczej informacja jak to życie ma wyglądać (PM)