Jarskie upodobania neandertalczyka
Neandertalczycy gotowali i jedli warzywa oraz inne produkty roślinne. Skąd taki wniosek? Naukowcy znaleźli w zachowanych zębach odrobiny gotowanego materiału roślinnego. Po raz pierwszy zdobyto więc dowód na to, że neandertalczycy nie byli tylko i wyłącznie mięsożercami (Proceedings of the National Academy of Sciences).
Wcześniej analizy kości sugerowały, że hominidy te jadły niewiele bądź nie jadły w ogóle warzyw. "Mięsożerstwo" uznawano nawet za jedną z przyczyn wyginięcia Homo neanderthalensis. Gdy zniknęły duże zwierzęta, np. mamuty, ok. 30 tys. lat temu mieli też zniknąć uzależnieni od nich neandertalczycy.
Nowa analiza pozostałości neandertalczyków z północnej Europy oraz Iraku zadała jednak kłam wcześniejszym badaniom chemicznym. Zespół profesor Alison Brooks z Uniwersytetu Jerzego Waszyngtona znalazł bowiem w zębach skamieniałe okruchy materiału roślinnego (dzikich traw, a także różnych korzeni i bulw). Wiele okruchów przeszło fizyczne zmiany, które pasowały do eksperymentalnie ugotowanej skrobi, co sugeruje, że neandertalczycy kontrolowali ogień tak jak człowiek współczesny.
Choć już wcześniej w siedzibach neandertalczyków, a nawet w paleniskach natrafiano na ślady pyłku, na bezpośredni dowód dotyczący wegetariańskich upodobań tych hominidów trzeba było czekać aż do dziś. Teraz pozostaje odpowiedzieć na pytanie, czemu analizy kości nie wskazywały na konsumpcję roślin. Wg Brooks, testy mierzyły poziom białek, które, jak niesłusznie założono, pochodziły z mięsa. Zakładaliśmy, że jeśli w diecie występuje bardzo dużo białka, to jego źródłem musi być mięso. Ale możliwe, że część protein pochodziła z roślin.
Komentarze (8)
wilk, 28 grudnia 2010, 15:11
Ciekawe zdjęcie. :]
Anna Błońska, 29 grudnia 2010, 19:04
Też mi się spodobało i dlatego trafiło do KW.
inhet, 29 grudnia 2010, 23:04
Całe szczęście, że neandertalczycy zębów nie myli zbyt regularnie.
Anna Błońska, 31 grudnia 2010, 18:13
A może to, co miał w zębach, to pozostałości po roślinnej szczoteczce do ich czyszczenia?
wilk, 31 grudnia 2010, 20:07
Albo ziołowej paście do zębów. :>
waldi888231200, 2 stycznia 2011, 02:23
Ewentualnie ugotował go piorun, wulkan, gejzer, pozar zaraz po roślinnym posiłku.
wuszczyn-kawaX, 6 stycznia 2011, 12:37
Najzdrowsze są mięsa, ryby, ziarna i warzywa surowe! Świński ogon na surowo czy ucho ale pita krew surowa z wieprze też nie zaszkodzi na dłuższą metę okazjonalnie raz do roku i taka jest prawda. Świeże jajko kurze wypite czy czy szaberek w ogródku też na zdrowie wyjdzie byle nie na ludzkich odchodach. Modyfikowana genetycznie żywnośc nie szkodzi układowi pokarmowego jeśli nazwozy sa odpowiednio dobrane i ziemia nie wyjałowiona. Zębów nie trzeba myć pastą wcale ale fluoryzacja w szkole podstawowej na zdrowie wyjdzie o ile się nie otwierało piwaka kapslowanego (twist off nawet) ząbkami. W zębach nie mogła zostać żadna roslina, bo by się rozłożyła po takim czasie jak mięso na czaszcze i na uzębieniu tym bardziej, bo przed zgonem nikt by się nie posilał. Jadalne rośliny musiały być miękkie. W ilu szczękach znalazł te skamieniliny?
waldi888231200, 6 stycznia 2011, 14:13
Tak było 100lat temu, jak jeszcze zyłeś.
Teraz mięso-antybityki, hormony wzrostu, ryby- rtęć, arsen , ziarna- gluten, fałszywy kod genetyczny, brak minerałów , warzywa- pestycydy, herbicydy , owoce - niski poziom cukru , woda - multi syf z nawozami, powietrze - mało tlenu , pyły, sadza, atmosfera - cienka, sprejowana barem, słońce - 2x bardziej aktywne niz 100lat temu.
Takie drobne jak: czarnobyl, elektrownie atomowe siejące antyneutrinami, katastrofy (ropa w oceanie + jakiś syf od którego ptaki w locie padają) to juz nie liczę.