Nerki do kwadratu + 1
Brigham Nordstrom, 28-letni kapitan nowozelandzkiej drużyny rugby Hautapu, jest wyjątkowy po kilkoma względami. Nie tylko świetnie gra, ale ma także pięć zamiast dwóch nerek.
Dowiedział się o tym przez przypadek, kiedy został w ubiegłym tygodniu przyjęty do szpitala Waikato z powodu infekcji dróg moczowych. Lekarze przeprowadzili badanie obrazowe. Potem jeszcze jedno. Chcieli na to spojrzeć pod innym kątem. Znaleźli jedną podwojoną i drugą potrojoną nerkę oraz, konsekwentnie, dwa i trzy moczowody łączące je z pęcherzem moczowym.
Przed 20 listopada Nordstrom nie miał o tym pojęcia, czuł się zupełnie normalnie. Teraz sportowiec czeka na badanie rezonansem magnetycznym, które ma potwierdzić wcześniejsze spostrzeżenia urologów. Jak twierdzi żona, nie zamierza przeznaczyć dodatkowych nerek do transplantancji. Lekarze powiedzieli, że z każdą operacją wiążą się pewne komplikacje.
Jakiś czas temu media rozpisywały się o Chince, Łotyszu i mieszkańcu Syberii. Wszyscy troje mają po 4 nerki. Teraz zostali zdetronizowani przez młodego Nowozelandczyka.
Komentarze (8)
mikroos, 28 listopada 2007, 19:48
Hehehe, nigdy nie zapomnę sytuacji, jak u nas na ćwiczeniach podczas "modelowego pokazu USG" u mojego kolegi, niepodejrzewającego niczego, wykryto brak jednej nerki ;D Na szczęście bez jakichkolwiek powikłań.
waldi888231200, 28 listopada 2007, 23:40
Środowisko tak skopane że mutujemy - kilka nerek, dwie głowy, pozrastane bliźniaki, raki , aids itd.... tylko o ile dalej?? 8)
shoegazer, 29 listopada 2007, 23:36
a mój kolega przypadkiem przy prześwietleniu płuc dowiedział się, że ma tylko jedno...
Maat, 1 grudnia 2007, 08:51
AIDS to akurat żadna mutacja, zły przykład podałeś. Mutacje wirusa który wywołuje AIDS nie zależą od człowieka tylko od materiału wirusa. Pozrastane bliźniaki też nie za bardzo. Często jedno "wnika" w drugie jeśli jest słabsze, to też nie ma nic wspólnego z mutacjami.
Co do artykułu jestem tylko ciekawa czy te nerki są normalnej wielkości i jeśli tak to gdzie mu się to wszystko mieści
waldi888231200, 1 grudnia 2007, 14:14
Skoro tak to dlaczego jedni go mają a inni nie?? 8)
Maat, 1 grudnia 2007, 15:42
A dlaczego jedni chorują na grypę a drudzy nie?
to zależy od odporności i warunków w jakich człowiek żyje. Widzisz, nie wszystko zależy od genów. Na wiele rzeczy wpływamy my sami: środowisko w jakim żyjemy, nasz styl życia. Bliźniacy żyjący w różnych warunkach będą wyglądać inaczej, mimo że mają ten sam genom.
Można być nosicielem gronkowca a na niego nie chorować.
waldi888231200, 2 grudnia 2007, 02:20
Nasze geny dziedziczymy , ale nadpisujemy informację przez RNA a całość jest zanurzona w Polu morfogenetycznym na które ma wpływ co i jak myślimy , chcemy, pragniemy , wyobrażamy sobie - generalnie jek pojmujemy świat (odchodząc od przyrody , niszcząc środowisko , zatruwając pożywienie, wodę ,powietrze , nieodpowiednio myśląc uszkadzamy to pole a ceną jest obumarcie ciała fizycznego, spadek odporności, wynaturzenie genomu (mutacja- rak) 8)
mikroos, 3 grudnia 2007, 00:32
Bo jedni się zarazili, a drudzy nie?