Niedźwiedź polarny gatunkiem zagrożonym

| Nauki przyrodnicze
Scott Schliebe/USFWS

Niedźwiedź polarny został wpisany przez rząd USA na listę gatunków zagrożonych. Tym samym dostąpił wątpliwego zaszczytu zostania pierwszym gatunkiem uznanym za zagrożony wskutek ocieplenia klimatu.

Sekretarz Dirk Kemphorne, szef Departamentu Spraw Wewnętrznych, ogłaszając taką decyzję stwierdził, że wskutek globalnego ocieplenia zmniejsza się naturalne środowisko niedźwiedzia polarnego i w przewidywalnej przyszłości będzie się zmniejszało, co zagraża istnieniu gatunku.

Obrońcy środowiska naturalnego osiągnęli więc połowiczny sukces. Chcieli oni wpisania niedźwiedzia polarnego na listę w nadziei, że administracja, uznając zagrożenie, wymusi na przemyśle zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych oraz ograniczy wydobycie ropy naftowej na Alasce. Kemphorne rozwiał te nadzieje. Stwierdził, że prawo i nauka "nie pozwalają na takie posunięcia". Jego zdaniem nie udowodniono, by emisja gazów cieplarnianych przyczyniała się do zagrożenia bytu niedźwiedzi polarnych. Powiedział też, że wydobycie ropy na Alasce nie szkodzi zwierzętom i ogłosił ułatwienia dla firm poszukujących ropę.

Pozytywnym aspektem uznania niedźwiedzia polarnego za gatunek zagrożony będzie zakaz importu z Kanady głów i skór niedźwiedzi. Od 1997 roku rząd USA wydał 967 zezwoleń na przywożenie tego typu "pamiątek".

Specjaliści szacują, że na wolności żyje 20-25 tysięcy niedźwiedzi polarnych. Ich lost jest bardzo niepewny. Specjaliści ze Służby Geologicznej Stanów Zjednoczonych sądzą, że w ciągu najbliższych 45 lat liczba niedźwiedzi polarnych żyjących na Ziemi zmniejszy się do 6-8 tysięcy.

Ostatnio zauważono, że rodzi się mniej młodych i są one gorzej odżywione. Co więcej, napotkano na martwe niedźwiedzie polarne, które utonęły, próbując przepłynąć pomiędzy lodem a lądem stałym. Wskutek globalnego ocieplenia mają one coraz większą odległość do przebycia i coraz częściej opadają z sił, zanim dotrą na ląd.

niedźwiedź polarny globalne ocieplenie