Hodowlane nie chcą dzikich
Zwierzęta wychowane w niewoli wolą spółkować ze sobą niż z dzikimi krewnymi. Jeśli wyniki uzyskane z badania myszy domowych (Mus musculus) przekładają się na zagrożone gatunki, może się okazać, że zwierzęta z hodowli nie są tak skutecznym sposobem zwiększania różnorodności genetycznej dzikich populacji, jak dotąd sądzono.
Dr Michael Magrath z Zoos Victoria zastanawiał się, czy życie w niewoli wpływa na preferencje dotyczące partnera. Autorzy publikacji z Current Biology złapali na łące 11 samców i 9 samic (tak powstała kolonia założycielska). Trzecie pokolenie myszy hodowlanych (54 osobniki) i dopiero schwytane myszy (również 54) wypuszczono razem na półnaturalnym wybiegu, na którym znaleziono zwierzęta z kolonii założycielskiej.
Po 20 tygodniach biolodzy pobrali próbki tkanki uszu od dorosłych osobników i potomstwa (dzięki temu wiedzieli, kto z kim kopulował). Okazało się, że większość zwierząt współżyła z sobie podobnymi. Tylko 17% potomstwa urodziło się z par mieszanych - podkreśla Magrath.
Ustalenia Australijczyków mają spore znaczenie dla programów rozmnażania zagrożonych gatunków. Jeśli tworzy się nową populację i w ogóle nie ma dzikiej populacji, problem nie istnieje, ponieważ wszystkie introdukowane zwierzęta pochodzą z hodowli. Jeśli jednak chodzi o wprowadzenie zwierząt z niewoli, by zwiększyć różnorodność genetyczną istniejącej dzikiej populacji, kłopot, przynajmniej w krótkiej perspektywie czasowej, może się już pojawić. [Zwierzęta] mogą się parzyć ze sobą, zmniejszając w ten sposób integrację swojego materiału genetycznego z dziką populacją.
Powstała przez to subpopulacja nie odziedziczyłaby ani nie nauczyłaby się zachowań kluczowych do przeżycia na wolności, np. wystrzegania się drapieżników.
Magrath, który bierze udział w programach rozmnażania w niewoli m.in. jamrajów Perameles gunnii, diabłów tasmańskich i pałanek Leadbeatera (Gymnobelideus leadbeateri), podkreśla, że trzeba będzie sprawdzać, czy dobór partnerów nie wpływa przypadkiem na ich przebieg i powodzenie. Gdyby się okazało, że tak, należałoby znaleźć przyczynę opisywanego zachowania.
Jedna z hipotez głosi, że zwierzęta kopulują ze swoimi ze względu na różnice w zapachu wywołane dietą i środowiskiem. Niewykluczone również, że do parzenia nie dochodzi, bo hodowlane i dzikie zwierzęta zajmują inne okolice habitatu albo są aktywne w różnych porach dnia.
Komentarze (0)