Nocne marki częściej cierpią na bezsenność

| Psychologia
John i Karen Hollingsworth, US Fish and Wildlife Service

Badacze z Uniwersytetu Stanforda zauważyli, że tzw. nocne marki (sowy) częściej wspominają o patologicznych objawach powiązanych z bezsennością. Oznacza to, że nie odsypiają rano straconych godzin wieczornych i nocnych, mimo że mają do tego okazję. Nie zwiększają tym samym ogólnego czasu snu (Journal of Clinical Sleep Medicine).

Zespół Jasona C. Onga zebrał 312 pacjentów, których podzielono na 3 grupy według chronotypu: 1) chronotyp wieczorny, 2) poranny i 3) pośredni. Kategoryzacji dokonano w oparciu o wyniki uzyskane w specjalnej samoopisowej skali (Morningness-Eveningness Composite Scale). Porównywano sen nocny, zmienność ogólnej długości snu, przebudzenia, a także konsekwencje bezsenności.

W porównaniu do rannych ptaszków i typu pośredniego, osoby z bezsennością, które preferowały nocną aktywność, w tym tzw. sowy, wspominały o większej liczbie nieprawidłowości snu/wybudzania oraz o niepokoju towarzyszącym przechodzeniu ze snu do czuwania. Różnica pozostawała wyraźna nawet po uwzględnieniu nasilenia zaburzeń.

Nasze wyniki sugerują, że powinno się przeprowadzić dalsze eksperymenty w celu zbadania związku między rytmami dobowymi a bezsennością, zwłaszcza wśród poważnych przypadków w grupie nocnych marków. Te czynniki działają jak "utrwalacze" insomnii i mogą być szczególnie ważne przy wyborze sposobów leczenia podgrup chorych.

Ilość snu wpływa nie tylko na samopoczucie fizyczne i psychiczne czy zdolności intelektualne/produktywność. Najnowsze badania wskazują, że niedobór snu zwiększa ryzyko depresji, otyłości, chorób sercowo-naczyniowych, a także cukrzycy. A to już nie przelewki... Eksperci twierdzą, że dorosły człowiek powinien spać 7-8 godzin na dobę i wtedy będzie w stanie pokazać, na co go stać.

nocne marki sowy chronotypy bezsenność rytmy dobowe Jason C. Ong Uniwersytet Stanforda