2013 najgorszym rokiem dla nosorożców z RPA
Wg Wydziału Ochrony Środowiska RPA, w zeszłym roku nielegalnie zabito rekordową liczbę 1004 nosorożców. To niemal 3 osobniki dziennie i 1,5 raza więcej niż w roku 2012 (wtedy kłusownicy uśmiercili 668 nosorożców).
Zeszłoroczne poczynania kłusowników przybliżyły południowoafrykańską populację nosorożców białych do punktu, kiedy liczba zgonów będzie przewyższać liczbę urodzin.
Z informacji udzielonej nam przez doktora Richarda Thomasa z organizacji TRAFFIC wynika, że w graficznym zestawieniu (można je zobaczyć obok) uwzględniono zarówno nosorożce białe, jak i czarne. Naukowiec nie znał dokładnej liczby przedstawicieli poszczególnych gatunków, ale wg niego, zabito o wiele więcej nosorożców białych.
Rogi nosorożców są przemycane przez zorganizowane siatki przestępcze głównie do Wietnamu i Chin. Tam używa się ich jako symboli statusu i do produkcji środków wzmacniających.
Graniczący z RPA Mozambik pełni rolę punktu tranzytowego i bazy operacyjnej kłusowników.
W marcu 2013 r. uczestnicy XVI Konferencji Stron Konwencji Waszyngtońskiej (CITES) wskazali kraje silnie wplątane w przemyt. Do końca 2014 r. rząd Wietnamu powinien złożyć CITES raport nt. konfiskat, aresztowań, skazań dot. tego typu działań, a także wdrożenia systemów śledzenia (mają one zapobiegać wchodzeniu nielegalnie importowanych rogów do obiegu). Przed rokiem kraj został również zobowiązany do opracowania i zaimplementowania strategii obniżania zapotrzebowania na trofea. Mozambik miał z kolei wcielić w życie prawo, które odstraszałoby od przemytu karami (obecnie działania przeciwko nosorożcom są tu uznawane za wykroczenia, a nie przestępstwa).
Pod koniec grudnia 2012 r. RPA podpisała z Wietnamem porozumienie o zwalczaniu handlu dziką przyrodą. Później uchwalono wspólną strategię dot. nosorożców (Rhino Action Plan). W 2013 r. podobne porozumienie sygnowano z Chinami. Trwają prace nad dokumentami angażującymi Mozambik, Tajlandię, Laos, Kambodżę i Hongkong.
Komentarze (2)
Pan_Feanor, 21 stycznia 2014, 07:47
Jak dla mnie ten proceder przybrał rozmiary katastrofy, strzelać do kłusowników. W takim tempie już za kilknaście lat tych pięknych zwierząt będzie można ze świeczką szukać...
wilk, 21 stycznia 2014, 17:27
Ale przecież strzelanie do zwierz… ludzi jest niehumanitarne i zbrodnicze. ;-)