Nowotwory: zemsta ewolucji za inteligencję?
Dlaczego ludzie zapadają na nowotwory częściej od szympansów? Dr John McDonald, pracownik uczelni Georgia Tech, twierdzi, że zwiększona podatność na choroby z tej grupy jest "efektem ubocznym" ewolucji naszych mózgów.
Dlaczego ewolucja układu nerwowego miałaby mieć tak wiele wspólnego z nowotworami narządów całego organizmu? Zdaniem McDonalda, winę ponosi apoptoza, czyli zjawisko eliminacji bezużytecznych i uszkodzonych komórek. Proces ten zachodzi u ludzi znacznie mniej intensywnie, niż u innych naczelnych, przez co zwiększa się prawdopodobieństwo przetrwania komórek mogących stać się zarzewiem nowotworu.
Swoje wnioski badacz oparł na analizie aktywności genów w materiale pobranym z pięciu organów: mózgu, jądra, wątroby, nerki oraz serca. W porównaniu do szympansów, we wszystkich próbkach pobranych od ludzi zaobserwowano wyraźne wyciszenie genów odpowiedzialnych za apoptozę.
Wyniki naszych analiz sugerują, że ludzie nie są równie efektywni co szympansy w przeprowadzaniu procesu programowanej śmierci komórek. Jesteśmy przekonani, że ta różnica mogła wyewoluować jako środek pozwalający na zwiększenie rozmiaru mózgu oraz poprawę związanych z tym zdolności poznawczych u ludzi, lecz kosztem tego mogła być zwiększona podatność na nowotwory, tłumaczy dr McDonald.
Autor hipotezy zaznacza wyraźnie, że ma ona wyłącznie charakter spekulacji. Nie bez powodu opublikował ją na łamach czasopisma Medical Hypothesis. Mimo to, przyznać trzeba, że powiązanie ze sobą inteligencji człowieka oraz jego podatności na nowotwory to odważna, lecz całkiem sensowna myśl.
Komentarze (7)
Filon, 11 czerwca 2009, 23:46
tutaj się nie zgodzę: podstawowym czynnikiem ewolucji jest korzystne przystosowanie do środowiska. Akceleracja mózgu ssaków w stosunku do innych narządów jest niczym innym aniżeli następnym krokiem rozwoju populacji dążącej do sukcesu rozrodczego. Apoptoza ma tutaj niewiele do czynienia ponieważ organ mózgu po prostu zwiększył podział komórek, a nie spowolnił apoptozę tych bezużytecznych.
mikroos, 12 czerwca 2009, 00:06
Dlaczego tak mówisz, skoro badanie materiału tkankowego wykazało coś dokładnie odwrotnego?
Krystus, 12 czerwca 2009, 03:04
A dlaczego psy zapadają na nowotwory? (..i wydaje mi się że coraz częściej)
Moim zdaniem bardziej prawdopodobne jest, że z powodu doboru nienaturalnego oraz środowiska w jakim żyją. (jedno i drugie mają wspólne z ludźmi)
jendrysz, 12 czerwca 2009, 03:58
Wyciszona apoptozę przyczyniła się do rozwoju mózgu?
Idąc tym tropem jądra, wątrobę, nerki oraz serce, też powinniśmy mieć kilkakrotnie większe od szympansów.
Mózg rozwinął się dzięki posługiwaniu się gałęzią, kijem, dzidą.
ender, 12 czerwca 2009, 10:35
Chyba nie o to tu chodzi.
Mózg naczelnych, przez swój rozwój, potrzebuje wyjątkowo wiele czasu, by osiągnąć dojrzałość zapewniającą przetrwanie osobnika oraz jego potomstwa. Stąd i potrzeba stłumienia komórkowej samozagłady. Rozwój umysłowy człowieka nadal trwa, a ewolucyjne procesy, które mogłyby powodować zwiększenie objętości mózgu od dawna już nie nadążają nie tylko za postępem nauk, lecz i za stylem życia - stąd ciągłe wydłużanie okresu "programowania" czystej karty ukrytej pod ciemiączkiem.
A skoro średnia wieku par decydujących się na pierwsze dziecko wynosi, według ostatnich danych, 28 lat i skoro przez kolejnych 28 para musi potomstwo wychowywać, to taki cykl rozrodczy trwa 56 lat. Co więcej: nie ma już czasu na poczynanie kolejnej generacji...
pli, 12 czerwca 2009, 10:43
może rzeczywiście przyczyną wyciszonej apoptozy jest "zaburzony" wśród ludzi dobór naturalny i środowisko, w jakim żyją, a nie wielkość mózgu sama w sobie...?
ender, bardzo trafnie to ująłeś.
pha, 1 września 2013, 15:35
dlaczego nikt nie zauwazyl ze szympansy odzywiaja sie naturalnym pokarmem a ludzie jedza glownie produkty fabryk chemicznych
psy domowe tez nie odzywiaja sie w sposob naturalny i czesto jedza to czego jesc nie powinny dodatkowo trzeba zdac sobie sprawe ze spro psich ras to sztuczne twory ktore normalnie by nie powstaly a sa jedynie kaprysem ludzi