Coraz obfitsza Ostatnia Wieczerza
Gdy akademicy z Uniwersytetu Cornella prześledzili na 52 obrazach namalowanych w ciągu tysiąca ubiegłych lat wielkość porcji i talerzy używanych przez Chrystusa i apostołów podczas Ostatniej Wieczerzy, okazało się, że wzrastały one z biegiem czasu (International Journal of Obesity).
Jak podkreśla prof. Brian Wansink, oznacza to, że zjawisko serwowania solidniejszych porcji na coraz większej zastawie, które skłania wielu ludzi do przejadania, nie pojawiło się nagle, ale narastało stopniowo przez całe milenium.
Amerykanie wybrali 52 znane obrazy z wydanego w 2000 roku albumu "Ostatnia Wieczerza". Analizowali rozmiary przystawek, chleba i talerzy, zestawiając je ze średnimi gabarytami przeciętnej głowy z danego malowidła. W ten sposób zespół Wansinka ustalił, że w ciągu 1000 lat wielkość przystawki wzrosła krok po kroku aż o 69%, talerz powiększył się o 66%, a chleb o 23%.
W ramach studium Brian Wansink, ekonomista i ekspert od marketingu, współpracował z bratem Craigiem – profesorem religioznawstwa. Panowie wspomagali się programem komputerowym, który umożliwiał skanowanie obiektów z obrazu, obracanie ich i przeliczanie wielkości, bez względu na oryginalne położenie na płótnie. Studium rozpoczęli z założeniem, że przeciętna szerokość chleba stanowi dwukrotność przeciętnej szerokości głowy apostoła.
Skąd takie powiększenie porcji? Akademicy uważają, że powodem była coraz większa dostępność i obfitość pożywienia.
Komentarze (6)
kocurxtr, 23 marca 2010, 15:24
wiadomo kk dogadzał sobie coraz bardziej aż do dzisiejszego spaśluństwa...
czesiu, 23 marca 2010, 15:29
Kocur, usiądź przez chwilę, przemyśl co napisałeś i odpowiedz na pytanie: jaki związek ma rozpasienie KK z ostatnią wieczerzą, która na każdym obrazie jest dokładnie tą samą wieczerzą, tyle że namalowaną w późniejszej epoce (w której przede wszystkim to malarz/rzeźbiarz miał dostęp albo choć widywał większe ilości pożywienia)
Też nie pałam namiętnością do KK, ale krytyka jest wskazana tam, gdzie jest co krytykować, masz mentalnego "-".
mymy, 24 marca 2010, 00:40
kolejne dziwne i niepotrzebne badanie mające na celu na siłę coś wytłumaczyć. Irytuje mnie coś takiego. Niech zrobią badania dlaczego produkują coraz szybsze procesory, mogą dojść do ciekawych wniosków
ozeo, 24 marca 2010, 02:23
To ciekawe badanie pokazało ,że ludzie nawet malując rzeczy historyczne tak naprawdę malują samych siebie (ludzi sobie współczesnych).
Kto wie może po naszych czasach zostaną obrazy ostatniej wieczerzy na której Jezus jest grubasem .
KONTO USUNIĘTE, 24 marca 2010, 07:33
Jak podkreśla prof. Brian Wansink, oznacza to, że zjawisko serwowania solidniejszych porcji na coraz większej zastawie, które skłania wielu ludzi do przejadania
----------
Sprzęt winny.
thibris, 25 marca 2010, 00:22
Ja doszedłem do innych wniosków - przecież spokojnie może być tak, iż większa ilość zastawy, większa zastawa i więcej potraw to wynik ekspresji autorów dzieła, którzy wcale nie chcieli oddawać ich codziennych posiłków na płótnie, lecz po prostu chcieli być lepsi/więksi od dzieł już widzianych.