Moralna obrzydliwość
Badacze z Uniwersytetu w Toronto zauważyli uderzające podobieństwa między wyrazami twarzy towarzyszącymi moralnemu oburzeniu i uczuciom obrzydzenia, np. na widok trucizny czy paskudnie wyglądającej rany. Jak widać, sprawy nieczyste z etycznego punktu widzenia naprawdę są odczuwane jako coś odrażającego (Science).
Zespół częstował badanych ohydnymi napojami oraz pokazywał im fotografie brudnych toalet czy poważnych urazów. Pojawiające się wtedy miny porównywano z wyrazem "wykwitającym" na twarzy po nieuczciwym potraktowaniu podczas gry laboratoryjnej. Za każdym razem widywano taką samą reakcję. Następowało uniesienie i wygięcie w podkówkę górnej wargi oraz zmarszczenie nosa. W ten sposób manifestowało się działanie pewnego mięśnia, a mianowicie dźwigacza wargi górnej i skrzydła nosa (łac. musculus levator labii superioris). Akademicy wykryli to, posługując się elektromiografią – techniką badania czynności elektrycznej mięśni.
Wykazaliśmy, że mięsień ten jest aktywowany w 3 sytuacjach: podczas kosztowania czegoś niesmacznego, patrzenia na coś obrzydliwego oraz doświadczania jawnej niesprawiedliwości – podsumowuje Hanah Chapman.
Dr Adam Anderson, szef zespołu, dodaje, że skomplikowane wyczucie moralności, a więc tego, co jest dobre, a co złe, mogło się rozwinąć z wrodzonej zdolności noworodka do odróżniania dobrych i złych smaków, czyli produktów potencjalnie odżywczych lub trujących.
Psycholodzy wnioskują, że ocena moralna może być w równym stopniu efektem prostych procesów emocjonalnych oraz złożonego wnioskowania.
Obrzydzenie jest pierwotnym mechanizmem, który zabezpiecza przed chorobą i pomaga w unikaniu zagrożeń. To ono odpycha od niemiłych woni, gorzkiego pożywienia czy widoku krwi.
Komentarze (8)
waldi888231200, 27 lutego 2009, 12:24
Ważna informacja.
Krystus, 27 lutego 2009, 14:01
To znaczy, to tak jak robią króliki? ...a jaka emotikona temu odpowiada? ...będę stawiał pod Waldiego postami
este perfil es muy tonto, 27 lutego 2009, 14:32
chyba ta >
figo, 27 lutego 2009, 17:15
waldi888231200, 27 lutego 2009, 19:50
Drgnęła mi warga jak to przeczytałem.
Jurgi, 28 lutego 2009, 01:27
A zbadano może podobieństwo tego grymasu do „wilczego” obnażania kłów w grymasie agresji?
waldi888231200, 28 lutego 2009, 02:53
Mój pies jak zaciągnie się czymś co mu nie pasuje to gwałtownie wydmychuje powietrze nosem (kicha) marszcząc górną wargę, jak jest agresywny stawia sierść na grzbiecie , pokazuje zęby i warczy - tak że to , to samo nie jest.
Gość simian raticus, 10 marca 2009, 11:47
waldi888231200 - "jaki Pan to i taki pies" (przysłowie stare powiada). Nerwowy jesteś Waldemarze?