Awatar uwalnia schizofreników od omamów słuchowych
Terapia awatarami pomaga chorym ze schizofrenią ograniczyć częstość występowania i nasilenie omamów głosowych. Naukowcy z Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego (UCL) utrzymują, że taka forma leczenia jest skuteczniejsza od podejścia farmakologicznego.
W pilotażowym studium uwzględniono 16 chorych. Po siedmiu półgodzinnych sesjach u wszystkich nastąpiła poprawa. U trzech osób, które zmagały się z głosami od, odpowiednio, 16, 13 i 3,5 roku, omamy zniknęły całkowicie. Awatary nie odnoszą się bezpośrednio do omamów, a mimo to zwiększają ogólną skuteczność terapii.
Chory sam tworzy awatar, wybierając twarz i głos bytu, który do nich przemawia. Później system synchronizuje ruchy warg postaci z mową psychiatry, dzięki czemu specjalista może interweniować w czasie rzeczywistym. Psychiatra zachęca pacjentów, żeby przeciwstawiali się głosom i stopniowo uczy ich przejmowania kontroli nad omamami.
Choć pacjenci przestają z awatarem jak z prawdziwym człowiekiem - w końcu sami go stworzyli - wiedzą, że on ich nie skrzywdzi (w odróżnieniu od głosów, które grożą śmiercią lub urazem samym chorym i/lub ich rodzinom). W rezultacie nabywają pewności siebie i odwagi, by skonfrontować się zarówno z awatarem, jak i prześladowcą [z własnej głowy] - wyjaśnia twórca terapii prof. Julian Leff. Nagrywaliśmy sesje na MP3, dlatego pacjenci mieli terapeutę w zasięgu ręki za każdym razem, gdy głosy próbowały nimi zawładnąć. Odkryliśmy, że dzięki takiej metodzie ludziom łatwiej było stwierdzić, że głosy są tworami ich własnych umysłów, co z kolei wzmacniało kontrolę nad omamami.
W lipcu rozpocznie się rekrutacja ochotników do badań na szerszą skalę. Obecnie trwają szkolenia terapeutów i pozostałych członków zespołu. Z pierwszymi wynikami studium będzie się można prawdopodobnie zapoznać pod koniec 2015 r.
Psychiatrzy z UCL zachwycają się prostotą i tempem działania terapii awatarowej. Ponieważ nie jest ona związana z żadnym nowym lekiem, można ją testować bezpośrednio na pacjentach. Jeśli wyniki prób okażą się zachęcające, sądzimy, że byłoby warto sprawdzić, jak podstawowa strategia sprawdzi się przy innych zaburzeniach psychicznych - podsumowuje Ted Bianco z Wellcome Trust.
Komentarze (0)