Darmowe bilety dla rudych
Zoo w Adelajdzie zaoferowało podczas wakacji darmowe bilety dla rudowłosych osób. To część medialnej kampanii reklamowej, która miała uświadomić społeczeństwu, w jak ciężkim położeniu znajdują się orangutany.
Szefostwo ogrodu zoologicznego oparło się na grze słów. Ranga jest bowiem skrótem od słowa orang-utan, a także popularnym na antypodach określeniem na kogoś z rudymi włosami.
Pismo Advertiser wspomina o nieprzychylnych reakcjach na ofertę zoo. Ludzie są prawdopodobnie bardziej wrażliwi na tym punkcie, niż nam się wydawało. Rozpoczęliśmy tę kampanię [...], ponieważ i orangutany, i rudowłosi są zagrożonymi gatunkami – wyjaśnia Kevin Evans.
Władze ogrodu zdecydowały się wycofać z reklamy, ale darmowe wejściówki dla rudowłosych nadal będą dostępne przez kolejne dwa tygodnie.
Komentarze (6)
mikroos, 29 września 2008, 13:57
Sorry... zniżka dla rudych w związku z zagrożeniem orangutanów jest jakaś taka... niesmaczna w stosunku do rudych, powiediałbym. Aczkolwiek inicjatywa interesująca.
Zerivael, 29 września 2008, 16:31
jakbym był rudzielcem to też bym się obraził, że kojarzy się mnie z orangutanami :/
wilkoquak, 29 września 2008, 19:37
moze niesmaczna ale skuteczna. chyba nikt by o tym glosno nie mowil gdyby dali darmowe bilety dla wszystkich a tak wiesc sie roznosi sama nie tylko wiesc o darmowkach ale przede wszystkim o sytuacji orangutanow a o to przeciez chodzi
mikroos, 29 września 2008, 19:42
No dobra, ale załóżmy na chwilę, że jesteś rudy - chciałbyś, żeby Ciebie wpuszczali za darmo jako symbol orangutana? Dla mnie to jest upokarzające (choć rudy nie jestem ).
wilkoquak, 29 września 2008, 20:32
nie mialbym nic przeciwko na prawde orangutany to bardzo fajne stworzenia
Gość cogito, 30 września 2008, 11:24
ja bym chciala miec taki przywilej. kiedys farbowalam wlosy na rudo ;D