Teleskop z dna oceanu
Na dnie oceanu naukowcy z University of Illinois odkryli najstarszy "teleskop" świata. W osadach zachowały się bowiem dowody na to, że w pliocenie doszło do wybuchu supernowej. Niewykluczone, że na Ziemi wydarzenie to doprowadziło do minikatastorfy.
Wg Briana Fieldsa, poziom radioaktywnego żelaza-60 sugeruje, że supernowa znajdowała się w odległości 60-300 lat świetlnych od naszej planety. Nie doszło do zderzenia, ale promieniowanie mogło osłabić ziemską atmosferę, wystawiając żyjące wtedy organizmy na zwiększone dawki promieniowania ultrafioletowego. W okresie tym odnotowano wzrost liczby ginących gatunków, ale na razie nie ma dowodów na istnienie bezpośredniego związku między tymi dwoma zjawiskami.
Wyniki prac przedstawiono w zeszłym tygodniu na spotkaniu Amerykańskiego Stowarzyszenia Geologicznego.
Komentarze (2)
waldi888231200, 5 listopada 2007, 19:00
W 1987 r puknęła w strzelcu supernowa ciekawe kiedy cząstki dotrą do ziemi?? 8)
Shoovi, 5 listopada 2007, 21:21
Hmmm tym razem "aty, aty" polski tytuł jest bardzo mylący i nie pasuje do newsa.
IMHO Można już było przetłumaczyć "Ancient sea mud records supernova blast"