Pierwsza taka inkluzja - atak (na zawsze) w toku
Amerykańscy paleontolodzy odkryli unikatowy bursztyn, w którym na wieki utrwaliła się scena z ery dinozaurów. Nie trzeba się specjalnie przyglądać, by stwierdzić, że sfosylizowany pająk atakuje ofiarę, która we wczesnej kredzie (97-110 mln lat temu) schwytała się w jego sieć.
W prehistorycznej żywicy z doliny Hukawng w Birmie, w dodatku na tej samej pajęczynie, został również zatopiony dorosły samiec. Zespół podkreśla, że to najstarszy dowód dokumentujący zachowania społeczne u pająków. Co prawda nadal występują one u niektórych gatunków, ale są dosyć rzadkie. Większości pająków życie upływa w samotności, często zdarzają się akty kanibalizmu. Samce nie mają oporów, by pożywić się młodocianymi osobnikami.
Młody pająk [z gatunku Geratonephila burmanica] zamierzał schrupać posiłek w postaci pasożytniczej błonkówki [Cascoscelio incassus]. [Miał jednak pecha, bo] nigdy do tego nie doszło - podkreśla George Poinar junior, emerytowany profesor zoologii z Uniwersytetu Stanowego Oregonu. Samiec błonkówki nagle znalazł się w sieci [w bursztynie zachowało się 15 nietkniętych włókien pajęczego jedwabiu]. To najgorszy z możliwych koszmarów, który w zaistniałej sytuacji nie ma końca. Owad patrzył na przygotowującego się do ataku pająka, gdy nadpłynęła kropla żywicy i wszystkich zalała.
Zarówno błonkówka, jak i pająk należą do wymarłych rodzajów.
Komentarze (1)
adamly, 9 października 2012, 22:15
Ten profesor mógłby pisać książki z takim stylem... Swoją drogą znalezisko bardzo cenne.
Ale lepiej dobrze na co dzień wyglądać, bo w trakcie pożerania swojej ulubionej kanapki może cię coś zalać i potem przez wieki będziesz okazem za szybką...