Chcesz coś zapamiętać? Połóż się spać
Sen wspomaga pamięć. Bez względu na to, czy przeprowadzano je na zwierzętach, czy na ludziach, eksperymenty pokazywały, że pamięć proceduralna (nazywana też pamięcią nieświadomą czy utajoną, a odpowiadająca np. za naukę określonej sekwencji kroków w tańcu) utrwala się lepiej podczas odpoczynku.
Według najnowszych badań, wiadomości w ramach tzw. pamięci deklaratywnej (świadomej) również są zapamiętywane lepiej, gdy człowiek ucina sobie małą drzemkę. Zwłaszcza gdy musi się zmierzyć z naporem pojawiających się później konkurencyjnych danych.
Jeffrey Ellenbogen i jego zespół z Harvard Medical School zebrali 60 zdrowych osób. Wykluczono tzw. sowy, jako ludzi niewyspanych i letargicznych. Wszystkich poproszono o zapamiętanie 20 par losowo wybranych słów, np. koc-miasto. Uczestników podzielono na pięć 12-osobowych grup. Czas przeznaczony na naukę był nieograniczony.
Dwie grupy rozpoczynały naukę o 9 rano. To, co zapamiętały, sprawdzano jeszcze tego samego dnia, o 9 wieczorem. Nie zezwalano na żadne drzemki. Dwie kolejne grupy rozpoczynały naukę o 9 rano, ale test przechodziły dopiero nazajutrz (również o 9). Mogły się więc spokojnie "przespać" z przyswajanymi słowami.
Wyniki grup, które spały, były lepsze od wyników grup nieśpiących: 94% osób dokładnie powtórzyło pary wyrazów, podczas gdy udało się to tylko 82% ich przeciwników.
Gdy naukowcy wprowadzili zmianę (zmuszając badanych do nauki nowych zestawów na 12 minut przed testem), wynik osób dobrze wypoczętych jeszcze bardziej różnił się in plus od wyniku osób zmęczonych: 72% doskonale poradziło sobie z zadaniem, w grupach nieodpoczywających zadaniu sprostało 32% wolontariuszy. Po śnie pamięć staje się odporniejsza na zakłócenia — podsumowują naukowcy w artykule opublikowanym wczoraj (10 lipca) na łamach Current Biology.
Ellenbogen i inni postanowili sprawdzić, czy na opisywane przez nich odkrycia ma wpływ pora dnia, kiedy przeprowadza się eksperyment. Okazało się, że większość osób osiągała najlepsze wyniki rano. Piąta grupa badanych uczyła się 20 par słów o dziewiątej wieczorem jednego dnia i wracała na test nazajutrz o 9 wieczorem. Również dostawała ona tuż przed sprawdzianem zestaw konkurencyjnych wyrazów. Uzyskała niemal tak dobre rezultaty jak grupy śpiące i testowane rano: 71% udało się poprawnie odtworzyć pary. Naukowcy uważają, że sen organizuje proces wzmacniania wspomnień, przez co stają się one mniej podatne na interferencję [czyli nakładanie się innych wspomnień — przyp. red.]. Sen może więc być najlepszym sposobem na zapamiętanie czegoś.
Komentarze (17)
waldi888231200, 30 czerwca 2008, 22:24
To prawda sowy śpią za dnia , takimi 5 minutowymi snami. 8)
Gość tymeknafali, 1 lipca 2008, 01:26
Im więcej czasu, tym wiedza lepiej się przyswoi, poza tym już dawno temu udowodniono że wyspany człowiek lepiej myśli, ma większy mózg (tzn. wysypiający się).
Acrux, 1 lipca 2008, 19:54
Też mi odkrycie... Wystarczą mi eksperymenty na sobie ;D.
mikroos, 1 lipca 2008, 21:06
Gdy ktoś będzie Wam zarzucał w sesji, że się obijacie i cały czas tylko śpicie, zawsze odpowiadajcie, że utrwalacie wiadomości
Gość tymeknafali, 2 lipca 2008, 00:55
Dzięki mikroos
Tylko nie wiem czy na pewno dadzą się na to wsiąść
Gość fakir, 2 lipca 2008, 01:10
No bo jak się śpi to innych wspomnień brak! Odkrywcze?
inhet, 2 lipca 2008, 19:18
Poniekąd tak, bo między 9 rano a zaśnięciem są liczne okazje do hamowania retroaktywnego.
Gość macintosh, 2 lipca 2008, 21:00
Jak ma się turbonuklearną szybkość myślenia to jest to przydatne.
Ha,ha,Hi,hi.
Materiału jest dużo i jest w bardzo skondensowanej postaci przyswajany.
A uczący/a się ma turbonuklearną szybkość myślenia i przekształcania
to ta informacja mimo, że wydaje się oczywista - daje odrobinkę nadziei, że się nie sfiksuje.
waldi888231200, 2 lipca 2008, 21:18
Czyli bezużyteczny....?? 8)
Gość macintosh, 2 lipca 2008, 21:24
Jasne jak słońce to nie jest..
Może być tak, że naprawdę aktywny umysł nad krojeniem kapusty tak pracuje jak Einstein kiedy miał maks polotu.. ale to nie znaczy, że ten aktywny umysł osłabia swoją aktywność nad teorią względności. Taki umysł który potrafi zmiksować tysiąc myśli na sekundę.. po prostu bawi się, tym co ma na tapecie.. co mu/jej wpadnie w ręce.. co ..kolwiek ..MegaMózg
waldi888231200, 2 lipca 2008, 21:27
To taki powiększacz entropii?? rozmydlacz mydła?? taki jeszcze zagubiony?? 8)
Gość macintosh, 2 lipca 2008, 21:30
Jak mi napiszesz co to NIE_jest "taki jeszcze zagubiony" umysł to Ci odpowiem jak umiem.
waldi888231200, 2 lipca 2008, 21:43
Wyobraź sobie że każda myśl którą generujesz to złotówka, jeśli nimi siejesz we wszystkich kierunkach to tylko je rozdajesz, skup się na tym czego potrzebujesz (napisz to na lustrze) tak by choć 1złotówka na to szła dziennie a zobaczysz jakie ma możliwosci twoje PM.
(acha tylko mądrze inwestuj - bez krzywdy innych - bo głupie inwestycje wracają do inwestującego - nie krytykuj inwestycji innych - wspieraj innych jeśli nie kapują tego co ci napisałem - powodzenia) 8)
Gość macintosh, 2 lipca 2008, 22:23
MegaMózgi zajmują się wynajdywaniem, eksperymentowaniem i wymyślaniem.
Takie umysły o turbonuklearnej szybkości myślenia zawsze rozwiązują problemy których Ty nie widzisz i nigdy nie zobaczysz.. bo pewnie już będzie rozwiązanie
O złotówkach nie myślą, nie schodzą poniżej funta, a jak myślą o dolarach to podstawową jednostką jest milion $(ważna uwaga: na PLUSIE)
Powtórzę to, ale tylko jak umysł będzie dość tępy(pomyśli, że mądrze mówię i będzie wiedział do jakiego ideału dążyć) .. .. jak już będzie wiedział dokąd dążyć to nie będzie zagubiony .. pewnie ktoś mu go wytnie, albo nakarmi narkotykami ..
ja żartuje oczywiście, i na luzie jestem..
pozdrawiam
waldi888231200, 2 lipca 2008, 22:38
Żeby to napisać wywaliłeś tak z 15 zł - skup się - mysl kierunkowo - buduj na skale (grunt przebadany przez innych) , a nie na bagnie - poszerzaj PM (pole możliwosci sprawdzonych) 8)
Gość macintosh, 2 lipca 2008, 23:05
.. a ty pokpiłeś właśnie jakieś 10 mld $ ... ale spoko, jutro uda się nadrobić
waldi888231200, 2 lipca 2008, 23:13
ani złotówki , to dobra lokata. ;D