Lubią lubianych, a nie agresywnych
Kobiety wolą mężczyzn, którzy są przez otoczenie cenieni za umiejętności i osiągnięcia, nie przepadają zaś za osobami podporządkowującymi innych siłą. Strategie opierające się na dominacji są przez panie postrzegane pozytywnie jedynie w kontekście zmagań sportowych (Personal Relationships).
Jeffrey K. Snyder, Lee A. Kirkpatrick i H. Clark Barrett przeprowadzili serię 3 badań ze studentkami dwóch amerykańskich uniwersytetów. Ich zadanie polegało na ocenie atrakcyjności opisanych skrótowo potencjalnych partnerów.
Okazało się, że dziewczyny zwracały uwagę na kontekst przejawiania dominujących zachowań. Gdy pewne cechy pojawiały się przy okazji zawodów sportowych, były oceniane pozytywnie. Jeśli jednak wykorzystywano je w kontaktach towarzyskich czy służbowych, działały odstraszająco. Rozważając wybór partnera do długoterminowego związku, kobiety coraz słabiej preferowały dominację, a coraz wyżej ceniły prestiż.
Psycholodzy uważają, że zdemaskowali słabości popularnych poradników, których autorzy zalecają panom, by walcząc o serce wybranki, obowiązkowo zachowywali się jak macho. Tymczasem kobiety obawiają się, że mężczyzna dominujący poza domem będzie się zachowywał dokładnie tak samo w otoczeniu rodziny.
Komentarze (6)
thibris, 2 stycznia 2009, 14:43
Każda potwora/potwór znajdzie swego amatora/amatorkę. Znajdzie się też sporo kobiet lubiących facetów w typie "macho". Badanie nie wiadomo jakiej liczby studentek nie jest według mnie wystarczająco reprezentatywną grupą .
Gość Matsukawa, 2 stycznia 2009, 16:25
wuszczyn-kawaX, 2 stycznia 2009, 23:06
Swoj na swojego zawsze trafi i wszyscy sie dobieraja. No chyba, ze sa niedojrzali do owocnych zwiazkow.
Krystus, 3 stycznia 2009, 02:30
Raczej odwrotnie.
Ja mam taką teorię, że w grupie 2-ga ludzi, jeden osobnik zawsze dominuje, a drugi jest dominowany (jak pasożyt i ofiara).
Gdy połączą się 2 osoby z tendencją do dominowania, to taki związek szybciej się rozpada niż tworzy, za to 2 uległe osoby, ...takie związki nie powstają.
lililea, 6 stycznia 2009, 10:02
E tam, są ludzie ulegli, dominujący, średni, dominujący w jednych kwestiach i ulegli w innych, całe spektrum.
Pewnie że w związku osoby dominujące w tej samej kwestii mają pewne trudności, ale nawet wtedy, ktoś może ustąpić.
Ludzie są bardziej skomplikowani.
thikim, 12 stycznia 2009, 20:36
Ani swój na swego nie zawsze trafia, albo rzadko trafia bo za dużo mamy rozwodów i rozpadów związków.
Przeważnie w grupie dwojga ludzi jedna osoba dominuje, ale to czysta matematyka. Jakiejkolwiek skali nie wprowadzimy odnośnie chęci dominacji przeważnie dwie osoby będą miały różny w niej wynik. Zatem jedna dominuje.
Równie dobrze mógłbyś napisać - w grupie dwóch osób jedna przeważnie jest wyższa
Wracając do dominacji powiedziałbym że w pełni udanym według mnie związku raz dominuje jedna raz druga osoba - zależnie od dziedziny w której się poruszają. Czasem zaś jest partnerstwo, chociaż to trudniejsza sztuka.