Będą radzili nad nowym prawem patentowym
Pod obrady amerykańskiego senatu wniesiono ustawę reformującą prawo patentowe. Jest ona podobna do przepisów Patent Reform Act of 2007, która przed dwoma laty nie została przyjęta.
Jeśli tym razem uda się uchwalić nowe przepisy, będzie to pierwsza duża reforma amerykańskiego prawa patentowego od 50 lat. Dzięki niej przepisy obowiązujące w USA mają być podobne do stosowanych na świecie.
Wśród nowych propozycji jest mowa o "uzasadnionych opłatach", dzięki którym powinna skończyć się epoka olbrzymich odszkodowań wypłacanych posiadaczom patentów. Ustawa ma też "podnieść jakość patentów i usunąć wszelkie nieścisłości z procesu ich przyznawania".
Przemysł technologiczny jest zwolennikiem nowych rozwiązań. Jego przedstawiciele uważają, że skończą one z wielomilionowymi odszkodowaniami. Obecnie posiadaczowi nawet bardzo wątpliwych praw patentowych opłaca się pozwać do sądu giganta, gdyż ma szansę na zdobycie dużych pieniędzy. Jedną z najgłośniejszych tego typu spraw był proces wytoczony Microsoftowi przez Alcatela-Lucenta.
Po uchwaleniu nowego prawa podobne sytuacje nie powinny mieć miejsca. Cieszy to np. Johna Thompsona, szefa firmy Symantec. Przedsiębiorstwo na każdym pozwie, który jest mu wytaczany, traci średnio 4 miliony dolarów.
Pieniądze wydawane na obronę przed bezsensownymi pozwami mogłyby zostać przeznaczone na innowacje - mówi Mike Holston z HP.
Wprowadzeniu nowych przepisów sprzeciwiają się organizacje skupiające właścicieli patentów.
Komentarze (0)