Gdzie człowiek nie może, tam psa pośle
Naukowcy postanowili wykorzystać specjalnie szkolone psy do określania liczebności i rozmieszczenia gepardów w Liuwa–Mussuma Transfrontier Conservation Area w Prowincji Zachodniej w Zambii.
Autorzy publikacji z Journal of Zoology porównywali skuteczność wykrywania gepardów przez psy i za pomocą tradycyjnego tropienia. Oprócz tego, by m.in. oszacować efektywną wielkość populacji, ekstrahowali i analizowali DNA z próbek odchodów.
Dwie ekipy z psami przeszukały 2432 km2, które obejmowały 74 losowo rozmieszczone transekty. W 27 przypadkach odkryto odchody gepardów (potwierdziły to analizy genetyczne). Co istotne, nie udało się znaleźć żadnych tropów tych kotów.
Zespół dr. Matthew S. Beckera z Zambijskiego Programu Mięsożerców oszacował, że zagęszczenie gepardów wynosi 5,9-6,6 na 1000 km2.
Biorąc pod uwagę alarmujące spadki liczebności gepardów, potrzebujemy nowych metod monitorowania i oceny pozostałych populacji. Wiele z nich zajmuje odległe ekosystemy, co w najlepszym razie można uznać za problematyczne dla tradycyjnych technik - opowiada Baker, dodając, że psy po raz kolejny pokazały, że są skutecznymi "narzędziami" ochrony środowiska.
Komentarze (0)